kwestujący mogli liczyć na ciepłą strawę. – Odmarzły mi palce u nóg i rąk, bo jest zimno i pada śnieg. Ale ludzie chętnie wspierają akcję – mówi gimnazjalistka, Patrycja Mularczyk. Podobne spostrzeżenia ma Grzegorz Czublun, 11-latek, który pierwszy raz kwestował z Orkiestrą. – Idzie dobrze, ludzie chętniej wrzucają dzieciom niż starszym wolontariuszom – zauważa. Rokrocznie w akcję Owsiaka włącza się Bank Spółdzielczy, który liczy pieniądze napływające z Białej i powiatu. – To jedyna niedziela w roku, kiedy pracujemy na pełnych obrotach. Jeszcze przez cały następny tydzień docierać do nas będą ochotnicy z miasteczek powiatowych i ostatecznie pod koniec tygodnia pieniądze wpłacimy na konto WOŚP – informuje Jarosław Grodzicki. Na nietypową formę wsparcia WOŚP wpadła sieć salonów fryzjerskich Kemon. Justyna Grudzińska z salonu w Białej twierdzi, że inicjatywa cieszy się zainteresowaniem. – Informowałam klientki o możliwości wsparcia Orkiestry. Oprócz tego, że salon pracuje dziś społecznie, mamy do licytacji koszulki oraz maskotki „Nomek” z autografami Jurka Owsiaka – mówi. Co roku wśród ochotników z puszkami WOŚP odnaleźć można bialskich lekarzy z Oddziału Neontologii. Nie bez kozery, w końcu oddział nosi imię Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Emocjonalnie podchodzimy do 20 edycji akcji, bo ponownie zbieramy na sprzęt dla wcześniaków, które leczymy na naszym oddziale – mówi Teresa Tymińska- Surówka, lekarz z oddziału. Podczas wieczornej aukcji za najwyższą kwotę (1 tys. zł) wylicytowano rzeźbę Michała Anioła przekazaną przez komendanta miejskiego policji Dariusza Szkodzińskiego, a rosnący stan konta już tylko bialskiego sztabu (prawie 100 tys. zł) wskazuje, że pobity został rekord z roku poprzedniego. Przypomnijmy, że w tym roku wolontariusze WOŚP zbierali fundusze na zakup urządzeń do ratowania życia wcześniaków i pomp insulinowych dla kobiet ciężarnych z cukrzycą.