Nie poddajemy się i walczymy do końca

 

A jak się panu podobała gala?

Piękna impreza, wysoce ekskluzywna. Znane postacie na około. Maciej Dowbor na scenie, czy Katarzyna Łaniewska znana jako Babcia Józia z serialu “Plebania”, z którą siedziałem przy jednym stole. Podobało mi się bardzo.

Czy ta nominacja wpłynie pozytywnie na rozwój tenisa w Radzyniu?

Mam nadzieję, że tak. Już zrobiliśmy wiele. Awans do grona najlepszych ekip w Polsce to ogromny sukces dla miasta i regionu. Powiem może przewrotnie, ale na razie nasz sukces jest bardziej dostrzegany w Lublinie czy Białej Podlaskiej niż samym Radzyniu. Mam nadzieje, że jednak zostanie dostrzeżony bardziej i ta nominacja w tym również pomoże.

Czy mamy rozumieć, że w Radzyniu nie dostrzegają sukcesu Alfy?

Pozostawię to pytanie bez komentarza.

Przed wami ostatnie cztery kolejki rundy zasadniczej Superligi. Ostatnio się wam nie wiedzie. Jak pan widzi finisz ligi?

Nie wiedzie się – to chyba za mocno powiedziane. Spadek nam już raczej nie grozi. Marzymy o zajęciu czwartej pozycji dającej prawo gry o tytuł Mistrza Polski. Nie będzie to łatwe, bo stawka ekip jest bardzo wyrównana. Jednak nie poddajemy się i walczymy do końca. Wydaje mi się, że nie pozostało nam nic innego jak postawić wszystko na jedną kartę i zagrać w końcówce ligi vabank. Oby się udało, będzie wtedy fantastyczny wynik osiągnięty w naszym debiucie w superlidze.