SAMORZĄDOWCY GRAJĄ NA ZWŁOKĘ

sprzeciwu wobec dyskryminacji Telewizji Trwam przy przydzielaniu koncesji na cyfrowe nadawanie naziemne. W przedłożonej radzie miasta rezolucji Stefaniuk pisał m.in.: „Solidaryzujemy się ze stanowiskiem Episkopatu Polski głoszącym, że odmowa przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym jest poważnym naruszeniem praw katolickiej opinii publicznej. Bialczanie podobnie jak inni mieszkańcy naszego kraju, powinni mieć zapewniony swobodny dostęp do programów Telewizji Trwam w systemie naziemnej telewizji cyfrowej. Nieprzyznanie miejsca na multipleksie uważamy za przejaw dyskryminacji olbrzymiej grupy odbiorców katolickich. Takie postępowanie nie ma nic wspólnego z budowaniem państwa wolnego, sprawiedliwego i równego dla wszystkich obywateli. (…) Rada Miasta Biała Podlaska, solidaryzując się ze swymi mieszkańcami, zwraca się do KRRiT o uszanowanie praw widzów Telewizji Trwam.” Ku zaskoczeniu wnioskodawcy rada odłożyła jednak głosowanie nad rezolucją, zasłaniając się wybiegiem formalnym, a konkretnie tym, że rezolucja nie została zgłoszona dwa tygodnie przed sesją rady (nie jest to wymóg obligatoryjny). Taki wybieg, stanowiący swoistą grę na zwłokę, poparło 5 radnych, przy 6 głosach wstrzymujących się. Za głosowaniem rezolucji niezwłocznie optowało tylko 9 radnych, głównie z PiS. – Jestem negatywnie zaskoczony takim wynikiem glosowania. Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że nawet w Sopocie, który jest bastionem PO, rada miasta stanowczo stanęła w obronie Telewizji Trwam, a tymczasem u nas czyni się formalne trudności, by podjąć głosowanie w tej sprawie, to jest to doprawdy zastanawiające – powiedział nam Dariusz Stefaniuk. Imienne wyniki glosowania nad rezolucją (z wyszczególnieniem, który radny jak głosował) przedstawimy po kolejnej radzie miasta, na której radni będą już musieli głosować nad rezolucją.