Rozwiązanie w takiej sytuacji idealne, to powiadomienie policji – lub policji i sąsiadów, którzy mogą pojawić się momentalnie – w taki sposób, by przestępcy nie zorientowali się, że został wykonany telefon – mówi nam aspirant Jarosław Janicki z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, który zwraca uwagę na mało znany fakt, że policyjnych patroli nocnych jest znacznie więcej, niż dziennych, a to powoduje, że policja może pojawić się na miejscu zajścia bardzo szybko. – Z reguły po zdemaskowaniu złodzieje natychmiast uciekają, ale nigdy nie ma pewności, że nie trafi my na takich, którzy zamiast salwować się ucieczką, nie wykażą się determinacją i agresją. Dlatego bezpieczniej będzie, gdy w takiej sytuacji skoncentrujemy się na powiadomieniu policji, niż zatrzymywaniu przestępców na własną rękę – mówi Jarosław Janicki.