WSPOMNIENIE – PRZEZ SZTUKĘ DO BOGA

W bogatej twórczości profesora Stefana Stuligrosza znajduje się ok. 700 kompozycji religijnych, a jego droga życiowa, rodzinna i artystyczna, ukazywała niezwykły wymiar ziemskiego pielgrzymowania. Każdy z nas w relacjach z drugim człowiekiem, czy też sztuką, poszukuje dwóch wymiarów: piękna i prawdy. I te cechy można dostrzec w całej twórczości Profesora. Piękno zawsze pociąga człowieka i może dlatego Druh tak szybko zjednywał sobie ludzi, ponieważ przez całe życie szukał Piękna, pielęgnował je i służył Mu, dostrzegając w Pięknie Boga – co często zaznaczał na swoich partyturach – ad majorem Dei gloriam (na większą chwałę Boga). Służba Pięknu mocno w życiu Stefana Stuligrosza splatała się ze służbą Prawdzie. Zawsze autentyczny, wymagający, nie ulegający modzie i tanim chwytom.

 

Twórca bialskiego chóru, Piotr Karwowski, jest jedynym na świecie doktorantem i duchowym spadkobiercą zmarłego w minionym tygodniu prof. Stefana Stuligrosza. Chór Schola Cantorum Misericordis Christi, jako jeden z nielicznych, weźmie czynny udział – także w aspekcie wykonawczym – w sobotnich uroczystościach pogrzebowych słynnego dyrygenta w Poznaniu, dokąd bialscy chórzyści udadzą się wprost z Jasnej Góry w Częstochowie, gdzie wcześniej uświetnią śpiewem uroczystą Mszę Świętą podczas ogólnopolskiego zjazdu przedstawicieli SKOK.

Potrafi ł przyjąć bolesne doświadczenia, które na niego i jego rodzinę spadały, potrafi ł też przyjmować cierpienie, co stanowi przejaw największej miłości – miłości prawdziwej. Pokorny, ale zarazem znający swoją wartość, otwarty i serdeczny. Posiadający umiejętność wychowywania przez muzykę, słowo, a przede wszystkim przez czyny i przykład życia zanurzonego w Prawdzie i Pięknie, które prowadzi do Boga. Druh czterokrotnie koncertował z „Poznańskimi Słowikami” w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białej Podlaskiej. Również mój chór „Schola Cantorum Misericordis Christi” na osobiste zaproszenie śp. Profesora trzykrotnie wystąpił w Poznaniu dając koncerty muzyki sakralnej. Moja przyjaźń z Profesorem zaowocowała uzyskaniem przeze mnie w 2008 roku tytułu doktora sztuk muzycznych. To właśnie prof. Stuligrosz obdarzył mnie zaufaniem i podjął się promowania mojej pracy doktorskiej. Przeprowadziliśmy ze sobą setki rozmów telefonicznych, często dyskutując o jego kompozycjach i opracowaniach chóralnych, które tworzył do końca swego ziemskiego życia. Wspominając śp. Profesora ciągle powraca mi myśl: Pan Bóg w swojej Nieskończonej Miłości powołuje do istnienia człowieka, aby ten Go wielbił, poznawał i ku Niemu kroczył. Całe życie Druha, jego rodzina, praca, twórczość i odchodzenie było wiernym wypełnieniem jego powołania do człowieczeństwa. Dziękuję Bogu za wspaniałe życie Pana Profesora, za Jego przepiękną muzykę pełną sacrum. Dziękuję za Jego przykład życia i ciągłe pochylanie się nad młodym człowiekiem, pełne troski i wymagań. Druh Stuligrosz pozostanie w moim życiu poprzez swoje utwory, których wykonujemy razem z chórem ponad 100 i modlitwę, która nas zawsze łączyła. W Jego życiu spełniły się słowa: Per artem ad Deum (przez sztukę do Boga) R.I.P.