SZKOŁA ŻYCIA

Ośmioletni Eryk jest najmłodszy w grupie swoich kolegów czwartoklasistów. Ponadprzeciętny poziom wiedzy umożliwił mu transfer z klasy pierwszej bezpośrednio do trzeciej, którą skończył celująco. Ireneusz Kowalewicz, ojciec chłopca, przyznaje, że ostatni rok był dla całej rodziny wyzwaniem. – Oprócz uzupełniania na bieżąco materiału z klasy drugiej, Eryk opanowywał wiadomości z klasy trzeciej. Musiał to pogodzić z przygotowaniem się do I Komunii Świętej oraz zajęciami dodatkowymi – wyjaśnia pan Ireneusz. Ośmiolatek prowadzi aktywny tryb życia nie tylko w sferze intelektualnej. Po lekcjach nie próżnuje, tylko uprawia sporty. – Dwa razy w tygodniu gram w klubie piłkarskim UKS TOP – 54, poza     tym chodzę na karate – zaznacza Eryk. Uczeń SP nr 4 dodaje, że w weekendy wyjeżdżał z klubem na turnieje, a w wakacje wybiera się na obóz piłkarski. – Syn od zawsze był ciekawy otaczającej go rzeczywistości – twierdzi Kowalewicz. Zapewne dlatego chłopiec bez wahania potwierdza, że naukę traktuje w kategoriach przyjemności. A jak wzorowy uczeń gospodaruje swój czas wolny? Czwartoklasista chętnie uczy się języka angielskiego. Nie stroni również od książek i nie są to wyłącznie lektury. Wrażenie zrobiła na nim seria o Doktorze Doli le, natomiast Koszmarny Karolek nie przypadł mu do gustu. Przeskok z klasy pierwszej do trzeciej przyniósł Erykowi jeszcze jeden pozytyw, a mianowicie jego grono kolegów rozrasta się w szybkim tempie, bo ośmiolatek nie zaprzestał kontaktów ze „starą” klasą.