Jędrzejuk jest innego zdania

Jednak po dziś dzień wręczono mi tylko pismo z informacją, że od 11 lipca nie jestem zobligowany do uczestnictwa w treningach i meczach Podlasia, gdyż klub chce ze mną rozwiązać kontrakt. Nie czuję się ani trochę winny. Nie złamałem żadnych ustaleń z kontraktu. Z tego co wiem, chodzi o moją nieobecność w meczu z Avią i Tomasovią. Byłem wtedy na szkoleniu z pracy. Z klubu otrzymałem zgodę na ten wyjazd.

Co wobec tego dalej?

Jeżeli nie jestem potrzebny w Podlasiu, to się z tym pogodzę. Nie pogodzę się jednak z rozwiązaniem kontraktu z mojej winy. Jeżeli otrzymam taką decyzję od władz klubu, na pewno będę się odwoływał.

Czy ze względu na zaistniałą sytuację to koniec twojej kariery?

Myślę, że raczej nie. Na razie nie wiem, na czym stoję, bo nie mam oficjalnego stanowiska klubu w tej sprawie. Póki co, trenuje sam, by utrzymać formę. Co będzie dalej, zobaczymy.

Twój pobyt w klubie to raczej przeszłość, można więc już pytać, jak wspominasz swój pobyt w Podlasiu

Sprawy idą w takim kierunku, że chyba tak. To był bardzo dobry okres. Trafi – łem do grupy młodych zdolnych zawodników, którzy ciężko pracując pod okiem znakomitych trenerów robili ogromne postępy. Poznałem prezesa Janusza Danieluka, który tak wiele zrobił dla bialskiej piłki. Dlatego tym bardziej mi przykro, że ostatnie wydarzenia kładą cień na tym pozytywnym przeżyciu. Myślę, że ta forma rozwiązania ze mną kontraktu jest efektem naszego strajku. To dziwne. My daliśmy tylko wyraz niezadowolenia z sytuacji finansowej (która nie jest winą klubu, lecz urzędu miasta), ale fakty są takie, że mam niezapłacone za trzy i pół miesiąca, a moja rodzina musi z czegoś żyć. Wiedzieliśmy, że w klubie się nie przelewa, dlatego godziliśmy się na opóźnienia z wypłatami. Graliśmy dobrze, trenowaliśmy ciężko. A w odpowiedzi na upomnienie się o swoje chłopaki idą na listę transferową, a potem stawia się ceny zaporowe albo rozwiązuje kontrakt, doszukując się winny zawodnika, jak w moim przypadku. Szkoda, bo chyba nie tak się to wszystko powinno odbywać.