Chwała Bohaterom

Dziś znajdują się tacy, którzy podważają sens działań podjętych w 1944 w Warszawie. Mówią, że to było niepotrzebne, że od początku skazane na niepowodzenie. I po co tyle niewinnych ofiar? Sam byłem świadkiem rozmowy dwóch nauczycieli historii, którzy po rozmowie do takich wniosków doszli. Bardzo wiele niesprawiedliwości i wręcz kłamliwych oskarżeń ciąży nad tymi, którym tak naprawdę jesteśmy winni szacunek i pamięć. Obydwa wydarzenia historyczne mają swój wspólny wątek i bynajmniej nie jest wątek optymistyczny. Parę dni temu zwiedzałem przepiękny zakątek naszego kraju – Bieszczady. W miasteczku Baligród ku mojemu zaskoczeniu znajduje się wielki cmentarz z grobami i pomnikami poległych żołnierzy Polskich i Radzieckich. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie treść napisów na tablicach. Przytoczę je dosłownie: „BOHATEROM ARMII RADZIECKIEJ I LUDOWEGO WOJSKA POLSKIEGO POLEGŁYM W LATACH 1944 – 1947 W WALCE Z NIEMIECKIM I RODZIMYM FASZYZMEM”. Która wojna zakończyła się w roku 1947? To w tych latach bandyci w mundurach radzieckich i polskich mordowali wspaniałych synów i córki naszego narodu… za to mają pomniki, a ich ofi ary często leżą gdzieś w lasach, bez upamiętniających ich mogił. I tutaj znajdujemy odpowiedź na pytanie owego młodzieńca odnośnie wystawy , jak również dywagacji historyków, którzy nie widzą sensu walki powstańców w 1944. W dziejach ludzkości byli i będą zawsze kundle, które ujadają i wielcy bohaterowie, którzy postanawiają walczyć narażając swoje życie. Po wsze czasy niech rozbrzmiewa i Tym z Wołynia i Tym z Warszawy – CHWAŁA BOHATEROM!!! Stowarzyszenie „Solidarni 2010” dziękują szczególnie panu Janowi Brodawce za pomoc w pracach organizacyjnych przy sprowadzeniu wystawy „Niedokończone Msze Wołyńskie”.

„S2010” Edward Jaciów