SZUKAM NOWYCH WYZWAŃ

Z organizacją złapałem kontakt przy okazji mojego projektu „Dziatki dziadkom. Pamiętnik ze Starego Radzynia” w ramach którego powstał film, w którym 8 najstarszych mieszkańców miasta opowiada o Radzyniu swego dzieciństwa. Jako absolwent programu „Liderzy” mogłem aplikować na wyjazd studyjny do USA. Program organizuje Departament Stanu USA. W aplikacji uwzględniłem swoje doświadczenie i wizję tego, co wyniosę z takiego pobytu. Zależy mi, aby w USA skonfrontować się z problemami społecznymi – bezrobociem, ubóstwem, brakiem wykształcenia, które istnieją także w środowisku radzyńskim. Chciałabym dowiedzieć się, jak przez działania kulturalne docierać do „trudnych” społeczności.

 

Z jakim nastawieniem udajesz się za ocean ?

Jestem otwarty. Chcę szukać nowych rozwiązań, poznać know-how. Na pewnym poziomie problemy są podobne, może nas dzielić ocean, ale młodzież z radzyńskich blokowisk czuje się podobnie jak młodzi z Bronxu. Odwiedzimy różne dzielnice, oprócz Bronxu, Queens i Harlem. Swoimi spostrzeżeniami będę się dzielił na videoblogu (www.youtube.com/user/3jstudio).

Czym dla radzyńskiej społeczności jest kultura? Brakuje nam pomysłu, na jaką ścieżkę wskoczyć, by zagwarantować miastu rozwój. Najprostszym rozwiązaniem byłaby fabryka dająca ludziom pracę, ale nie powstanie tutaj kolejny Spomlek czy Górnicza Fabryka Narzędzi. Radzyń ma potencjał i tradycje artystyczne. By obudzić te pokłady, trzeba się otwierać – ściągać osoby, organizować wydarzenia. W Radzyniu istnieje szansa na przestrzeń kulturalną dającą mieszkańcom możliwości rozwojowe. Kultura nie musi być kojarzona z festynową otoczką. Moja wizja kultury zakłada, że ludzie utożsamiają się z miejscem, z którego pochodzą, są z nim związani i nie chcą stąd uciekać.

Prowadzisz z żoną kawiarnię Kofi&ampTi. To miejsce szybko stało się kulturalnym centrum Radzynia…

Działamy od lipca 2011 roku. Zanim założyliśmy kawiarnię, przez pół roku remontowaliśmy obiekt, włożyliśmy w projekt wszystkie oszczędności. Staramy się organizować cykliczne wydarzenia – bajkowania, pokazy filmów, wieczorki z muzyką, dyskusje. Nasze miejsce zostało wytypowane, jako   jedno z 7 w Polsce, do ogólnopolskiego badania zleconego przez Ministerstwo Kultury. Analiza dotyczyła trendu ogniskowania się kultury wokół miejsc alternatywnych względem instytucji kulturalnych. Po roku istnienia widzę, że trafiliśmy z pomysłem. Nie zbijamy jednak kokosów, na szczęście oprócz tego zajmujemy się z żoną projektowaniem graficznym. Od września zapraszamy do Kofi &ampTi na wiele nowych warsztatów, koncertów, itp., nasza oferta znacznie się wzbogaci.

Jakub Jakubowski – współzałożyciel, członek zarządu i animator działań Radzyńskiego Stowarzyszenia dla Kultury „Stuk-Puk”. Wspólnie z żoną Justyną prowadzi w Radzyniu Kawiarnię Herbaciarnię Artystyczną Kofi &ampTi.

W sierpniu organizujecie Ramole – Radzyński Przegląd Old Filmów…

To już piąta edycja, która wystartuje 20 sierpnia. W tym roku wyświetlamy filmy z PRL-u. Bezpłatne pokazy odbywają się na patio Pałacu Potockich. Podczas Ramoli organizujemy warsztaty filmowe, przygotowujemy niespodzianki. Nasz przegląd odbiega od komercyjnych festiwali, jest wydarzeniem na miarę potrzeb radzynian. Jesienią planujemy wypuścić drugą część filmu „Dziatki dziadkom”. Pewnie wyjdzie nam to trochę po partyzancku, ale za to w klimacie, bo bohaterami będą osoby pamiętające wojnę.