„Samobójstwo” dla żartu

Jeszcze tej samej nocy zajmujący się sprawą funkcjonariusze stwierdzili jednak, że na wskazanym terenie nie mieszka nastolatka, która pasowałaby do wskazanego profilu, a telefon, z którego miała dzwonić, logował się nie w Warszawie, a w okolicach Terespola. W tej sytuacji sprawę przejęli policjanci z Terespola, którzy ustalili, iż rzekomą niedoszłą samobójczynią jest 16-latka mieszkająca na terenie terespolskiej gminy. Funkcjonariusze przeprowadzili z nią w obecności ojca rozmowę, z której wynikało, że całą historię zmyśliła, a telefon do fundacji zajmującej się pomocą dzieciom i młodzieży wykonała… dla żartu. Zachowanie nastolatki oceni sąd rodzinny.