Tu powstawały nowoczesne myśliwce

PWS została założona w 1923 r. przez ziemianina Stanisława hr. Rosenwertha- -Różyczkę i inż. Witolda Rumbowicza. Jednym z motywów decyzji o utworzeniu wytwórni w Białej Podlaskiej była obfitość dobrego drewna wysokiej klasy dostępnego w okolicy.

 

Powstanie

Wytwórnia została oparta na zabudowaniach dawnego browaru: na peryferiach miasta, w pobliżu stacji kolejowej i lotniska. W pierwszym okresie działalności PSW skupiał się na produkcjach licencyjnych. Na początku były to francuskie Potezy, a następnie czechosłowackie Avie. W końcowym okresie produkcji licencyjnej w Białej produkowano także samolot BM-4 konstrukcji inż. Bartla, produkowanego na licencji Wielkopolskiej Wytwórni Samolotów. Od roku 1925 rozpoczęło działalność własne biuro konstrukcyjne.

Upaństwowienie

Na początku lat 30. PWS znalazła się w złej sytuacji finansowej na skutek nietrafnych decyzji prezesa Stanisława Rosenwertha- Różyczki. Sytuacja ta została wykorzystana do upaństwowienia wytwórni poprzez przez państwo w1932 roku. Wytwórnia otrzymała lukratywne, długoterminowe zamówienia na produkcję samolotów szkolnych RWD-8, których do 1938 r. wyprodukowano 467. Tuż przed wybuchem II wojny światowej praca w PWS szła pełną parą. Wytwórnia rozpoczęła produkcję podzespołów konstrukcji samolotów PZL P-11 i P-24 oraz przygotowywała się do rozpoczęcia produkcji samolotów myśliwskich P-11G Kobuz. Trwały prace nad kolejnymi prototypami PWS. Wytwórnia zatrudniała 900 pracowników i zajmowała wraz z lotniskiem 31 ha terenu. Funkcjonowanie zakładu dało podwaliny pod utworzenie w Białej Podlaskiej szkolnictwa zawodowego: synowie pracowników mogli kształcić się w zorganizowanej przez fabrykę Publicznej Zawodowej Szkole Dokształcającej, która liczyła ponad 300 uczniów.

Zapomniani

Do 4 września 1939 r., po kilku niemieckich bombardowaniach, zabudowania PWS uległy zniszczeniom w 70 procentach. Pozostałości fabryki zostały rozgrabione przez wojska sowieckie. Ponieważ po wojnie nie pozostała praktycznie żadna baza produkcyjna, a polityka państwa nie przewidywała w tym miejscu produkcji lotniczej, nie podjęto prób odbudowy zakładu. Jest niezrozumiałe, że po dziś dzień w Białej Podlaskiej nie ma pomnika czy choćby tablicy upamiętniającej PWS i że tak rzadko wspomina się, że w ogóle taka wspaniała fabryka istniała.

PWS-26 (samolot szkolno-treningowy) zasłynął podczas kampanii wrześniowej walką z ośmioma Me 109 (jedne z najlepszych myśliwców II wojny światowej) z której wyszedł bez szwanku, doprowadzając do zniszczenia jednej z maszyn wroga. Nie tylko kunszt pilota odegrał w tej walce rolę, ale również znakomita zwrotność maszyny. Do września 1939 r. wyprodukowano 320 egzemplarzy PWS-26. Ostatni egzemplarz jeszcze w latach 50. był używany przez polskie lotnictwo cywilne.