Warszawa padła nim doszliśmy

Kolejna niemiecka dywizja, która przybywa na teren walk, jest w tej sytuacji nie do pokonania. Kleeberg podejmuje decyzję o kapitulacji. Wielu żołnierzy nie znając ogólnej sytuacji nie może się pogodzić z decyzją dowódcy. Dochodzi do protestów i żołnierskich łez. Kilkunastu żołnierzy popełnia samobójstwo. Pobity przez Polaków generał O o nie kryje zachwytu i przystaje na wszystkie warunki. Trzydziestego piątego dnia wojny zaprzestaje walki ostatnia wielka jednostka regularnych formacji wojska polskiego bijąca się w 1939 roku z dwoma wrogami. Losy SGO Polesie, która stoczyła zwycięskie bitwy z dwoma wrogami, to symboliczne losy polskich oddziałów, które niejednokrotnie były lepsze niż jednostki wroga, ale uległy na skutek braku amunicji. Generał Kleeberg kieruje ostatnie słowa do żołnierzy: „Warszawa padła, nim doszliśmy. Mimo to nie straciliście nadziei i walczyliście dalej. Wykazaliście hart ducha w masie zwątpień i dochowaliście wierności Ojczyźnie do końca. Przywilejem dowódcy jest brać odpowiedzialność na siebie. Dziś biorę ją w tej najcięższej chwili. Dziękuje wam za wasze męstwo i za waszą karność. Wiem, że staniecie, gdy będzie potrzeba”.