Od momentu powstania obiekt był jedynie remontowany. Wymiana połamanych ławek czy zalanie ubytków w betonowej wylewce na ziemnym wale to jedyne działania na jakie przez wiele lat miasto łożyło środki. Największą inwestycją w obiekt był remont dwóch trybun (nowa wylewka, remont dachu i montaż siedzisk), zamontowanie monitoringu i nowej budki spikera oraz wykonanie sektora dla kibiców gości tzw. „klatki”. To miał być pierwszy krok do modernizacji obiektu, który jednak okazał się tylko liftingiem. Stadion, który w latach świetności był chlubą miasta, za kadencji prezydenta Andrzeja Czapskiego popadł w ruinę.
Jak to się robi u sąsiadów
W minionych latach w dwóch porównywalnych do Białej Podlaskiej miastach, Siedlcach i Puławach, wyrosły wspaniałe obiekty, które nie tylko służą sportowcom czy organizacji imprez, ale chlubią oba ośrodki. W Siedlcach stary stadion miejski Pogoni Siedlce został zlikwidowany. Na jego miejscu w centrum miasta powstały galerie handlowe. Obiekt sportowy od podstaw wybudowano na błoniach. Jest on jednym z elementów Regionalnego Ośrodka Sportu, Rekreacji, Rehabilitacji i Turystyki w Siedlcach. Właścicielem stadionu jest gmina miasto Siedlce, zaś obiekt składa się z płyty głównej z nowoczesną trybuna na 3000 miejsc siedzących, podgrzewaną murawą i trzema boiskami treningowymi. W Puławach zdecydowano się na postawienie nowego obiektu w miejscu starego. Obiekt może pomieścić 5000 kibiców na miejscach siedzących, posiada sztuczne oświetleniem. Po za tym w jego skład wchodzą budynki z infrastrukturą dla piłkarzy i lekkoatletów, trybuny i nowa infrastruktura pływalni, aquapark, boisko do siatkówki plażowej, plac zabaw, parking dla 47 aut i 3 autobusów przy stadionie oraz boczne boisko o nawierzchni sztucznej.
Dlaczego nie w Białej
Skoro w Siedlcach i Puławach można, to czemu takich inwestycji nie dokonano w Białej Podlaskiej? Projekty nowego obiektu omawiano co prawda nawet często. Był plan wykonania nowoczesnej trybuny „słonecznej”, nie aprobowany przez miasto, a złożony przez władze MKS Podlasie. Następnie miasto rozbudzało nadzieje snując plany wykonania ogromnej inwestycji w postaci stadionu piłkarsko-lekkoatletycznego z zapleczem w postaci hali, bocznego boiska, czy bieżni lekkoatletycznej umiejscowionej pod trybuną. Ten projekt również zakończył się na etapie ustaleń. Dziś „ruina po liftingu”, to jedyny efekt działań ekipy rządzącej prezydenta Andrzeja Czapskiego. A lada dzień na obiekt wkroczy Inspekcja Nadzoru Budowlanego, gdyż jego stan techniczny mimo liftingów i drobnych remontów jest katastrofalny. Dodać jeszcze warto, że w Siedlcach rozpoczęto inwestycję w nowy obiekt, gdy Pogoń grała w V lidze mazowieckiej, a w Puławach, gdy Wisła razem z Podlasiem górowały w czwartoligowych zmaganiach. Dziś obie ekipy z nowymi stadionami grają w II lidze, a na obu stadionach kibice w godnych warunkach mogą podziwiać występy swoich drużyn.