Podziękowanie walczącym o wolną Polskę

 

Uroczystość upamiętniającą parczewskich „żołnierzy wyklętych” zaszczycił mjr Stanisław Pakuła ps. „Krzewina”, ostatni żyjący podkomendny Edwarda Taraszkiewicza „Żelaznego”, dowódcy legendarnego parczewskiego oddziału AK. – Wszyscy jesteśmy tutaj po to, by podziękować panu i pańskim towarzyszom, którzy nie bali się zaryzykować życia dla naszej ojczyzny. Za to wszystko chcemy podziękować, jako mieszkańcy Parczewa i Lubelszczyzny, która najbardziej zasłużyła się Rzeczypospolitej w latach czterdziestych i pięćdziesiątych. To tutaj najdłużej walczono o wolną Polskę, to tutaj najdłużej poświęcano życie, żebyśmy mogli być dzisiaj Polakami i żyć w wolnej Polsce – podziękował Senator RP Grzegorz Bierecki. Odsłonięcie muralu poprzedziła inscenizacja historyczna ogłoszenia wyroku na Żołnierzy Wyklętych” w wykonaniu członków Grupy Rekonstrukcji Historycznej z Kocka oraz wykład historyka IPN, dr. Mariusza Bechty. Podobny do parczewskiego mural poświęcony bohaterom, dzięki wsparciu senatora Biereckiego ozdobił w maju jeden z budynków w centrum Białej Podlaskiej, a niebawem kolejny pojawi się w Radzyniu Podlaskim. – Inicjatywa utrwalania historii na murach jest odpowiedzią Fundacji na podejmowane coraz częściej próby marginalizowania bohaterów i zakłamywania w książkach najnowszej historii Polski – powiedział Dariusz Stefaniuk.

Żołnierze wyklęci od lewej:

Henryk Wybranowski „Tarzan” – po powrocie z robót przymusowych w Niemczech nawiązał kontakt z oddziałem Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia”. Pełnił funkcję łącznika, wywiadowcy i zbrojmistrza. Nie skorzystał z amnestii i pozostał w podziemiu pod rozkazami Edwarda Taraszkiewicza „Żelaznego”. 6 listopada 1948 r. otoczony przez funkcjonariuszy UB w kolonii Macoszyn popełnił samobójstwo.

Edward Taraszkiewicz „Żelazny” – był jednym z najdłużej stawiających opór dowódców podziemia na Lubelszczyźnie. Wsławił się wieloma akcjami. Od czerwca 1945 r. zastępca dowódcy w oddziale swojego brata Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia”, a po jego śmierci dowódca oddziału. 6 października 1951 r. podczas próby przebicia się przez pierścień obławy UB w Zbereżach nad Bugiem poległ z bronią w ręku.

Mieczysław Małecki ps. „Sokoł” – brał udział w kilkunastu akcjach bojowych, w których wyróżnił się szczególną odwagą i męstwem. Pełnił funkcję z-cy dowódcy II drużyny w oddziale „Jastrzębia”, zaś od 1 stycznia 1947 r. objął obowiązki szefa oddziału. Zginął 11 X 1947 r. – miał wówczas niespełna 23 lata – w Hańsku (pow. Włodawa), zastrzelony w zasadzce zorganizowanej przez funkcjonariuszy KPMO.

Stanisław Pakuła „Krzewina” – w czasie okupacji w oddziale partyzanckim „Jeszcze polska nie zginęła” płk. Roberta Satanowskiego, następnie żołnierz 49 pp WP. Zdezerterował 6 X 1945 r. i wstąpił do oddziału „Jastrzębia”. Aresztowany 22 X 1947 r., wyrokiem WSR Lublin skazany na 10 lat więzienia, utratę całego mienia i praw publicznych. Karę odbywał w więzieniu we Wronkach i Jaworznie. Wyszedł na wolność w marcu 1955 r.