Szkalują, bo jestem z PiS

Kłamliwe?

 

Trudno o większe kłamstwa. Nie można oceniać, kto wygrał sprawę, a kto przegrał, bo wyrok NSA kończy jedynie postępowanie przed sądami administracyjnymi, a rozpoczyna przed sądem pracy. NSA poparł uzasadnienie wyroku, które jest dla mnie bardzo korzystne, stwierdził jednak, że sprawa powinna się toczyć przed sądem pracy i wyłącznie z tego powodu wyrok został unieważniony. Reasumując: w sądzie administracyjnym wygrałem i mogło już  być po sprawie. Teraz jednak wszystko przeciągnie się w czasie, ale być może komuś o to chodzi, bo to kolejny zyskany czas na szerzenie pomówień.

Skąd taka mnogość twierdzeń o konieczności zwrotu przez pana rzekomo niesłusznie pobieranego wynagrodzenia?

Bo jestem jedynym w regionie wójtem z PiS, a te artykuły i piszący je dziennikarze w sympatyzującej z PSL redakcji za nic mają rzetelność dziennikarską. To są klasyczne przykłady oszukiwania społeczeństwa. Dla podniesienia wiarygodności kłamliwego artykułu wtrąca się wyrwane z kontekstu wypowiedzi prawników. Są to bardzo niskich lotów chwyty socjotechniczne mające na celu wywołanie u czytelnika wrażenia, że rada osiągnęła sukces, a wójt z PiS przegrał. Prawda jest inna i wbrew twierdzeniom owego sprzyjającego PSL, periodyku o żadnym zwrocie pieniędzy z mojej strony i mowy być nie może.

Rozmawiał: WS

Więcej informacji na temat partii Prawo i Sprawiedliwość przeczytacie w serwisie stefczyk.info