NAJBEZPIECZNIEJSZY SZPITAL W POLSCE

rzecznik prasowy i asystent dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. W prestiżowym rankingu „Bezpieczny Szpital” prowadzonym przez Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia w Krakowie i „Rzeczpospolitą” bialski szpital startuje od dziewięciu lat. Za pierwszym razem placówka uplasowała się poza pierwszą setką, w kolejnych na miejscu 84, następnie 37, dwa razy na miejscu 14, następnie 4 i 3. – Wyraźnie widać, że nasz sukces nie jest dziełem przypadku, lecz efektem dobrze przemyślanego, a następnie konsekwentnie realizowanego długofalowego planu – mówi Joanna Kozłowiec. Tłumaczy, iż w rankingu wzięto pod uwagę szereg elementów, od drugoplanowych, jak np. dostępność pacjentów do sieci Wi-Fi, zarządzanie czy finansowanie szpitala (zasadnicze pensje lekarzy wynoszą średnio pięć tysięcy zł brutto, bez dyżurów, i tym samym plasują się w czołówce krajowej) po najważniejsze, czyli poziom świadczonych usług. – I we wszystkich tych elementach wypadamy dobrze, zaś w tym co najważniejsze, czyli w jakości dbałości o pacjenta wręcz bardzo dobrze – mówi Joanna Kozłowiec. Okazuje się np., o czym paradoksalnie wiedzą nieliczni, że bialski szpital ma najlepszy Oddział Intensywnej Opieki Medycznej w Polsce. Najlepszy nie tylko pod względem jakości wyposażenia, ale także personelu, co zostało wyszczególnione na podstawie wielu elementów przeprowadzonego rankingu. Jak to możliwe, że tego wszystkiego udało się dokonać w Białej Podlaskiej a nie Warszawie, Krakowie, czy Gdańsku? – Ten sukces ma oczywiście wielu ojców, bo pracowało na niego wiele osób, ale prawda jest taka, że nie osiągnelibyśmy tak wiele, gdyby nie profesjonalizm i zaangażowanie naszego dyrektora Dariusza Oleńskiego, który od ośmiu lat kieruje placówką. Nominacja Oleńskiego okazała się strzałem w dziesiątkę, zaś sam dyrektor okazał się świetnym menegerem i wizjonerem, który swoje plany i zamierzenia krok po kroku zamieniał w czyny. – Centrum dydaktyczno-administracyjne, Wielcy aktorzy dostarczyli widzom wielu wzruszeń pawilony na potrzeby oddziału pulmunologicznego, zakaźnego, ucyfrowienie działu radiologii to inwestycje tylko z ostatniego okresu – mówi nam Joanna Kozłowiec. Kluczem do sukcesu okazała się jednak nie tylko rozbudowa, inwestycje, dofinansowanie czy ściąganie nowoczesnego sprzętu dla potrzeb szpitala, a tzw. czynnik ludzki. – Po kilku latach starań dziś mamy specjalistów, których zazdroszczą nam inne placówki i to jest clou sukcesu, bo tak naprawdę w każdej dziedzinie najważniejszy jest człowiek – podkreśla Joanna Kozłowiec.