DOBRA SZKOŁA W SIELCZYKU

które kieruje placówką, nastąpiła ważna zmiana. Wojciecha Łocheńskiego vel Ochnio na stanowisku prezesa zastąpił pan.
Tak. To kolejny, planowy, etap w działalności Stowarzyszenia, któremu Wojciech Łocheński, doświadczony pedagog z katolickiego Gimnazjum i LO imienia C.K., Norwida miał zapewnić start i rozruch, zaś w dalszym etapie przekazać ster Stowarzyszenia w ręce rodziców dzieci uczących się w Sielczyku. Zadaniem Wojciecha Łocheńskiego było doprowadzenie do momentu, w którym szkoła będzie dobrze funkcjonować. I tak też się stało.
Etap organizacji szkoła ma już za sobą. Przed sobą – kolejne wyzwania: dalsze funkcjonowanie w dobie niełatwych realiów i wyzwań, jakie stają przed wszystkimi placówkami edukacyjnymi w Polsce.
Cele mamy jasno określone. To przede wszystkim dbałość o wysoki poziom kształcenia i wychowania, a przy tym nie możemy zapominać o finansach, bo szkolny budżet musi się zgadzać co do złotówki. Staramy się, by nasza szkoła była przyjazna dzieciom, prowadzonych jest wiele zajęć pozaprogramowych, których nie ma w innych placówkach. Będziemy dalej podążać w tym kierunku.
Jak ocenia pan fakt, że niektóre lokalne media tendencyjnie przedstawiają sytuację placówki, pomijając przy tym tych, którzy dla uratowania szkoły w Sielczyku uczynili najwięcej?
To po prostu nieuczciwe. Przypomnę podstawowe, niezaprzeczalne fakty. Procedura likwidacyjna „siódemki” nabrała rozpędu 30 marca, gdy radni przyjęli uchwałę w sprawie ostatecznej likwidacji placówki. Trzynastu rajców opowiedziało się za rozwiązaniem, sześciu było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Ratunkiem dla szkoły okazało się nasze Stowarzyszenie „Dobra Szkoła”, którego pomysłodawcą był senator Grzegorz Bierecki. To z inicjatywy i na zaproszenie senatora pomocą organizacyjną placówce zajął się Wojciech Starzyński, prezes Społecznego Towarzystwa Oświatowego (STO), które założyło ponad dwieście szkół w całej Polsce. Podczas pobytu w Białej Podlaskiej Wojciech Starzyński zapewnił: „jestem przekonany, że to będzie naprawdę dobra szkoła, z małymi klasami i profesjonalną kadrą, w której będą promowane dobre wartości niezbędne dla wychowywania młodego człowieka.” Cieszę się, iż czas pokazał, że miał rację.
Podczas dzisiejszego spotkania zarządu podkreślał pan m.in., iż marzy o chwili, gdy szkoła będzie stanowić punkt odniesienia dla innych placówek edukacyjnych w regionie.
Naszym założeniem jest, aby szkoła w Sielczyku stanowiła pewien wzorzec, z którego będą mogli czerpać inni. Ma być, niczym kamień wrzucony do wody, wokół którego powstają coraz szersze kręgi. Wierzę, że tak się stanie i że będzie to miejsce, z którego w nieodległej przyszłości inne placówki będą mogły uzyskać wsparcie i fachową pomoc.

 

Rozmawiali Wojciech Sumliński, Piotr Frankowski