Poprosiliśmy prezydenta o wyjaśnienie, dlaczego jego zdaniem tak miałoby się stać. – Przywołując zapisy ustawy, interpretacje prawne Ministerstwa Ochrony Środowiska oraz liczne rozważania, komentarze i wypowiedzi na łanach prasy, należy stwierdzić, iż Rada Miasta może przyjąć tylko jedną metodę ustalania opłaty, wspólną dla wszystkich mieszkańców. W ramach wybranej metody nie można różnicować stawki, np. względem ilości osób zamieszkujących na danej nieruchomości. W związku z powyższym, zapis w § 1 ust. 1 ww. uchwały Rady Miasta, w części dotyczącej ograniczenie naliczania opłaty dla nie więcej niż 5 osób zamieszkujących daną nieruchomość, jest niezgodny z przepisami ustawy. Decyzję w tej sprawie podejmą służby wojewody, które mają dokonać oceny zgodności z prawem przekazanych uchwał. W zależności od stwierdzenia stopnia naruszenia przepisów prawa, wojewoda może stwierdzić nieważność uchwały w części tj. w omówionym wyżej zakresie lub gdyby zostało stwierdzone, iż takie zapisy są istotnym naruszeniem prawa, może stwierdzić nieważność całej uchwały. Jest to kompetencja nadzorcza wojewody i dlatego będziemy oczekiwać na jego stanowisko – tłumaczy prezydent. Sprawę będziemy monitorować.