Ubrani w koszulki z hasłem „Oczernij czerniaka”, w białych maskach, z transparentami wyruszyli edukować mieszkańców Międzyrzeca. Opiekunka grupy, Marta Sawczuk, która jest pedagogiem szkolnym, wyjaśnia, że istotą działań pięcioosobowej grupy jest zachęcenie społeczności lokalnej do profilaktyki raka skóry – czerniaka. – Do tej pory udało nam się przeprowadzić kilka prelekcji z uczniami międzyrzeckich szkół, rozdajemy też ulotki. W planach zakładamy również spotkanie z rodzicami oraz onkologiem – dodaje Sawczuk. Do kolejnego etapu programu przejdzie sto zespołów, które zaprojektują kampanię społeczną. – Zwycięska kampania trafi do profesjonalnej agencji reklamowej, która przedstawi projekt w czołowych polskich mediach – zaznacza opiekunka zespołu.
Podczas prelekcji licealistka Agata Kubik opowiada o swoich doświadczeniach. Siedemnastolatka wygrała walkę z rakiem:
Czekałam na taki moment, kiedy będą mogła dzielić się z innymi swoim świadectwem. Jestem szczęśliwa, że wreszcie mogę swobodnie o tym mówić. Miałam sześć lat, kiedy zdiagnozowano u mnie chłoniaka. Kiedy trafi łam do szpitala, byłam w bardzo złym stanie, lekarze nie dawali mi szans przeżycia. Nowotwór został późno wykryty, stąd złe rokowania. W całym organizmie miałam przerzuty. Lekarze nie mówią dzieciom, że mają raka. Podobno taka niewiedza sprzyja walce z chorobą. Wyzdrowiałam i wiem, że to wielka zasługa Boga. Miałam nawrót choroby, w dniu operacji okazało się, że guz w płucach zniknął. Specjaliści do tej pory nie potrafi ą tego wyjaśniać. Wiara i modlitwa pomogły mi przetrwać. Jestem pod stałą kontrolą, co pół roku odwiedzam swojego lekarza. Wcześniej obawiałam się reakcji, ale teraz wiem, że nasza akcja trafi a do ludzi, nawet do naszych rówieśników. Przekaz jest mocny, bo m.in. pokazuję zdjęcia z okresu, kiedy chorowałam. Po wykładach otrzymuję mnóstwo pytań. A to przecież znaczy, że mnie słuchają. „Mam Haka na Raka” to coś więcej niż nudne prezentacje, to kampania edukacyjna, to stale powiększający się ruch społeczny, w który warto się włączyć. |
Pomimo ostrego mrozu licealiści nie tracili motywacji. – Moja przyjaciółka chorowała na nowotwór, przez pewien czas obserwowałam przebieg jej zmagań z rakiem. Wiem jak trudno przez to przejść zwycięsko, a jej się udało. Dlatego chcę nagłaśniać istotę profilaktyki. Nasze społeczeństwo ignoruje raka. Ludzie myślą „mnie to nie dotyczy”. A ta choroba jest przebiegła, szybko się rozwija – przekonuje Dorota Dudzińska, która jest członkinią pięcioosobowej grupy z międzyrzeckiego liceum. Oprócz niej w skład zespołu wchodzą: Agata Kubik (liderka), Izabela Chmielewska, Klaudia Kwiatkowska oraz Jowita Matejuk.