Konkurs, to szansa – mówi Jan Brodawka

Bez tej wiary i pozytywnego myślenia żadne przedsięwzięcie się nie uda.

Czy przyszli przedsiębiorcy, którzy zgłaszają się do konkursu i mają jedynie pomysł mogą liczyć na państwa pomoc?

Osoby, które przystąpią do naszego konkursu otrzymają nasze wsparcie, wiedzę i doświadczenie. Fundacja Kocham Podlasie, która jest organizatorem konkursu wspólnie ze Stowarzyszeniem Krzewienia Edukacji Finansowej zorganizuje szkolenia połączone z warsztatami dla wszystkich chętnych którzy potrzebują pomocy w napisaniu biznesplanu.

Wiele osób obawia się jednak działalności na własny rachunek twierdząc, iż dziś jest trudniej prowadzić biznes, niż kiedyś. Co Pan o tym sądzi?

Obecnie prowadzenie działalności gospodarczej jest trudne z powodu często absurdalnych przepisów, ale to nie oznacza, że dobry pomysł się nie przebije. Spójrzmy jak prężnie rozwija się rynek e-biznesu. To jest szansa dla wielu młodych ludzi na odniesienie sukcesu przy stosunkowo niskich nakładach. Nowe technologie i pomysły poparte kapitałem mogą zdziałać cuda. Szansą dla naszego regionu, pozbawionego przemysłu są innowacje. Innowacyjne podejście do biznesu jest tu kluczem. My w naszej firmie staramy się ciągle unowocześniać i usprawniać metody przetwórstwa i przechowywania mięsa, abyśmy byli konkurencyjni na rynku. Właśnie tymi doświadczeniami, będę chciał się podzielić z uczestnikami naszego konkursu.

Jan Brodawka – przewodniczący jury konkursu „Podlasie ma biznes” i podlaski przedsiębiorca. Dziś jest właścicielem m.in. zakładów mięsnych „Karol” w Strzakłach, w których zatrudnia ponad czterysta osób.