Między „Sylabą” a Herbertem

próbuje swoich sił w recytacji. Nie ma w tym żadnego przypadku. – Już w szkole podstawowej brałam udział w konkursach recytatorskich, ale dopiero w gimnazjum zajęłam się tym na poważnie – opowiada. Podczas jednego z występów, 15-latkę zauważyła Karolina Buziak, członkini Teatru Małych Form „Sylaba” z Klubu Kultury „Scena”. – Jestem jej bardzo wdzięczna, bo to ona namówiła mnie abym pojawiła się w KK „Scena” – wspomina uczennica gimnazjum. Tam nastolatka spotkała instruktora teatralnego, opiekuna „Sylaby” Romana Uścińskiego.

 

Oprócz Marty Łaskiej wyróżnieni zostali również: Monika Anklewicz (w kategorii recytacja), Karolina Pilipiuk (muzyka) oraz Dominika Głuszczuk, Ewelina Pieńkowska i Aleksandra Sęczyk (plastyka) – uczennice I LO im. J. I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej.

– Należę do tego teatru od roku. Oprócz tego, że oswajamy się ze sceną, mamy możliwość innych form ekspresji, np. poprzez pisanie scenariuszy – dodaje laureatka Festiwalu Herbertowskiego. Marta wspólnie z koleżanką podjęła się tego wyzwania. – Tytuł roboczy naszej sztuki to „Winda” i traktuje o ludziach goniących za karierą. Obecnie pracujemy nad etiudą na podstawie naszego tekstu – wyjaśnia 15-latka. Nasza rozmówczyni przyznaje, że teatr stwarza jej niebywałą okazję do kontaktu ze sceną. – Nawet jeżeli nie będę w to zaangażowana w przyszłości, to zdobywam doświadczenie, nie boję się wyjść przed widownię. Trema, owszem, pojawia się zawsze, ale ona mobilizuje – zaznacza nastolatka. Co ciekawe, nawet na scenie aktorzy mają przede wszystkich pokazywać siebie, nikogo nie udawać. – Są takie momenty, kiedy na chwilę przed występem mam ochotę uciec, ale nie wybaczyłabym sobie tego. Gdy już jestem przed ludźmi, w centrum, czuję, że mam coś do przekazania innym, wtedy jest tylko przyjemność – wyjaśnia 15-latka. Artystyczne zamiłowania naszej bohaterki wykraczają poza teatr. – Uczę się grać na gitarze, planuję również opanować przynajmniej podstawy gry na pianinie i klarnecie.