MAJÓWKA NA DWÓCH KÓŁKACH

Główny organizator spotkania, ks. Paweł Zazuniak z bialskiej parafii bł. Honorata przyznaje, że z roku na rok przybywa właścicieli jednośladów. – Przyjeżdżają do nas motocykliści z Międzyrzeca Podlaskiego, Terespola, Parczewa, Siedlec. Na inauguracji sezonu następuje integracja różnych klubów z kraju. To również okazja by pomodlić się o bezpieczne podróżowanie – zauważa ks. Zazuniak, który miłośnikiem dwóch kółek jest od dzieciństwa. Na Placu Wolności spotkaliśmy również kilka odważnych kobiet, które na motocyklu czują się równie pewnie jak mężczyźni. – Od dawna marzyłam o własnym jednośladzie. Kilka tygodni temu mąż kupił mi Suzuki. Na motocyklu trzeba zachować czujność, bo nawet lekkie podmuchy wiatru wpływają na równowagę – mówi nam Jowita Trochimiuk. Pasjonaci warczących maszyn twierdzą że jazda motocyklem to sposób na życie. – Od 35 lat przemierzam Polskę na jednośladzie, pokonałem już setki tysięcy kilometrów. Przy okazji podziwiam krajobrazy i zabytkowe miejsca. "GościemTo odskocznia od codzienności – przekonuje Krzysztof Podgajny z Jelnicy. Tymczasem z myślą o rowerzystach stowarzyszenie „Nadbużańskie Dwory i Pensjonaty” przygotowało rekreacyjny rajd, na który zaprosiło Czesława Langa, legendę polskiego kolarstwa i organizatora Tour de Pologne. – Zainteresowanie ok. 55-kilometrową nadbużańską wycieczką przeszło nasze oczekiwania. Gościmy cyklistów z całej Polski. Dzięki wsparciu Czesława Langa zamierzamy promować nasz region jako miejsce atrakcyjnie turystycznie, również dla miłośników dwóch kółek – wyjaśnia Artur Bieńkowski z zarządu stowarzyszenia. Pomimo niesprzyjającej aury na starcie w janowskiej Stadninie Koni Arabskich pojawiło się ponad sto osób. – Na trasie uczestnicy mają przystanki w naszych dworach – w Zaborku, Borsukach i Zabużu. W każdym miejscu na rowerzystów czekają niespodzianki od gospodarzy – dodaje Bieńkowski. O walorach nadbużańskich terenów chętnie opowiadał Czesław Lang. – To magiczne miejsce, uwielbiam tutaj przyjeżdżać. Zresztą w stadninie zakupiłem trzy konie. Poza tym, mieszkają tu fantastyczni ludzie, którzy są aktywni i chcą działać. W poszukiwaniu rowerowych szlaków wcale nie musimy wyjeżdżać za granicę – zauważył Lang. Ponadto, gość przekonywał, że jazda na rowerze poprawia samopoczucie i przedłuża życie. – Każdy sposób zachęcenia ludzi do sportu jest dobry. Rower to taka dyscyplina która nigdy się nie nudzi, a organizm dostaje trening, przy okazji resetuje się umysł, uwalnia się od stresu – powiedział nam legendarny kolarz. Razem z Czesławem Langiem do Janowa Podlaskiego przybył jego współpracownik, Alain Mompert, Francuz od ponad trzydziestu lat mieszkający w Polsce. – Liczę na to, że idea rajdu przetrwa, bo kolarstwo to dobry sposób na promocję regionu, co udowodniła Francja – zauważył gość. Dwa kółka to również idealny sposób na majówkę. Polecamy!"Pomimo