Parku na Osiedlu Jagiellońskim nie będzie

widzieliby teren zielony. Dariusz Stefaniuk, autor kampanii, poinformował nas, że podpisy i odpowiednie pismo w tej sprawie trafi ło do prezydenta Andrzeja Czapskiego. Cofnijmy się jednak do roku ubiegłego – wtedy zamieszanie wokół 70-arowego obszaru nabrało rozpędu. Mianowicie w marcu 2012 r. Rada Miasta przegłosowała uchwałę o zmianie studium uwarunkowań tej strefy. Problem w tym, że rzeczona działka należała i prawnie wciąż należy do Wiesława Konieczki, który już wtedy – w marcu, żalił się mediom, że tkwi w patowej sytuacji, nie mogąc doczekać się zapłaty za grunt – czy to od Urzędu Miasta czy potencjalnego dewelopera. Co na to prezydent Andrzej Czapski? – Nie mamy prawa wykupić tego terenu z przeznaczeniem na park. Ustawa narzuca na nas tzw. cele publiczne, a w tym zamkniętym wykazie nie widnieją tereny zielone – zaznaczył włodarz. Zarzucił również inicjatorom akcji uprawianie populizmu. – Szkoda tak uzbrojony teren przeznaczyć na park. Rada Miasta zdecyduje, co dalej z tym zrobić. Najchętniej widziałbym tam blok mieszkalny – dodał Czapski. Jedno nie ulega wątpliwości, dzięki kampanii „Nasz Park” mieszkańcy Osiedla Jagiellońskiego wkrótce będą mogli cieszyć się zmodernizowanym placem zabaw przy ul. Zygmunta Starego. – Podpisy nie poszły na marne. Zasygnalizowaliśmy pewną potrzebę, którą zauważyła bialska spółdzielnia mieszkaniowa Zgoda – podkreślił Stefaniuk. Wybudowany w latach 90. centralny plac zabaw na największym osiedlu w Białej Podlaskiej (ok. 8 tys. mieszkańców) doczeka się remontu. – Jeszcze w tym roku zaczniemy prace, które pochłoną ponad 400 tys. zł. Chcemy wyposażyć, zmodernizować i dostosować plac zabaw do wymogów XXI wieku – przekonywał Jerzy Adamski, prezes BSM Zgoda. Pomimo tych zapewnień Stefaniuk zapowiada, że nie rezygnuje z walki o park i na obradach Rady Miasta będzie bronił swojej inicjatywy. Co ciekawe, wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy osiedla będą również mogli korzystać z placu zabaw przy Przedszkolu Samorządowym nr 13, który ma być ogólnodostępny. A pytanie – czy Osiedle Jagiellońskie doczeka się parku z prawdziwego zdarzenia – nadal pozostaje otwarte.