Wspominała mi, że Biała to był dla niej raj w porównaniu do piekła, które przeszła później. W 1939 roku wraz z mężem uciekła do Rosji. Dziadek zginął, walcząc w armii. Babcia wróciła do swojego rodzinnego domu w 1949 roku, ale gdy zobaczyła, że nic już z niego nie zostało, wyjechała do Izraela, gdzie mieszkam obecnie z rodziną – opowiedziała nam Hila Timor. To jej trzecia wizyta nad Krzną. – Z zawodu jestem reżyserką, kręciłam tutaj film dotyczący przodków. Uważam, że Biała to spokojne miasto, a ludzie są serdeczni. Odsłonięcie pamiątkowej tablicy to ważny moment w moim życiu, upamiętniający naszą wspólną historię – powiedziała nam reżyserka. Podczas uroczystości Ewa Nowogrodzka, bialczanka i absolwentka judaistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, przybliżyła pokrótce losy bialskich Żydów. – Dzisiejsza data nie jest przypadkowa, 10 czerwca 1942 roku Niemcy rozpoczęli wywózki społeczności żydowskiej. Transport liczący 3 tys. osób trafił do obozu zagłady w Sobiborze. Wojnę przeżyło tylko kilku Żydów, ukrytych przez Polaków w Białej. Wśród ocalałych był Mojsze Josef Fajgenbaum, który spisał kronikę dokumentującą życie w swoim rodzinnym mieście. Nie znamy tych opowieści, a warto je odkryć – zaznaczyła Nowogrodzka. Przed II Wojną Światową Żydzi stanowili 37 proc. ludności grodu nad Krzną. Goście z Izraela docenili obecność młodzieży na uroczystości. Absolwenci IV LO im. S. Staszica zaprezentowali swój film „Ich już nie ma… Śladami społeczności żydowskiej w Białej Podlaskiej”, który zdobył m.in. pierwsze miejsce w międzynarodowym konkursie „Multimedialne konkursy Centropy”. Dodajmy, że tablica powstała z inicjatywy Adama Aptowicza z Towarzystwa Przyjaźni Izrael – Polska, ocalałego z Holokaustu chłopca z Bochni, dziś emerytowanego izraelskiego ekonomisty. Umiejscowienie tablicy na budynku USC przy ul. Janowskiej również nie jest przypadkowe. Przed wojną mieścił się tutaj szpital żydowski, który w 1905 roku ufundował Szmul Piżyc. Budynek był administrowany i częściowo subwencjonowany przez bialską gminę żydowską, a w 1994 roku obiekt został wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków.