Minister zdrowia B. Arłukowicz w sprawie ustawy o refundacji leków twierdził, że będzie ona służyć wyłącznie dobru polskich pacjentów. Wielokrotnie też zapewniał, że czego jak czego, ale środków finansowych na leczenie polskich pacjentów, nawet tych najciężej chorych nie brakuje. Minister sportu Joanna Mucha ma coraz większy problem z wyjaśnieniem polskiemu społeczeństwu, jak to było naprawdę z dopłaceniem ponad 6 mln zł do koncertu Madonny. Widać, że słynna bajkowa Kozucha-Kłamczucha musi już czuć na plecach oddech platformerskiej konkurencji. Kłamano regularnie i od samego początku, zarówno w kwestii katastrofy w Smoleńsku, w sprawie rury gazowej po dnie Bałtyku, że rzekomo nie przeszkodzi statkom wpływającym do Świnoujścia. Kłamano przez wiele lat w sprawie przydatności, racjonalności i korzyści płynących dla polskich emerytów z tytułu funkcjonowania tzw. OFE. Kłamano bezczelnie w sprawie lobbingu i ewentualnej sprzedaży Puławskich i Tarnowskich Azotów rosyjskiej firmie Acron. Kłamano rano, kłamano wieczorem, kłamano cały czas gdy idzie o stan gospodarczych fundamentów tzw. „zielonej wyspy”. Okłamano nas bezpardonowo gdy idzie o tzw. tanie, przyjazne państwo, czego najlepszym przykładem są gigantyczne premie wypłacane wysokim urzędnikom państwowym i samorządowym oraz pomysł wyrzucenia 100 mln zł na idiotyczny szczyt klimatyczny. Niestety, te Himalaje tupetu, zakłamania, półprawd i ordynarnych kłamstw widoczne są każdego mijającego dnia. Moralnym karłom i prawdomównym inaczej wydaje się, że rozgrywają partię życia w tym pokerze oszustów gdzie publiczności odebrano głos. Bajka o Grzesiu, co oszukał ciotkę, jest tu jak najbardziej na miejscu. Fałszerze oczywistych faktów, sumień i mąciciele umysłów, zbudowali już tak absurdalnie wysokie barykady z kłamstw, że sami z nich nie zejdą. Kłamstwo jako substytut prawdy, jako skuteczna metoda zdobycia i utrzymania władzy została zwłaszcza w ostatnich latach naszego życia politycznego i społecznego doprowadzona wręcz do perfekcji. Nikt nie jest już w stanie spamiętać kolejnych rządowych kłamstw zawartych w kolejnych rządowych expose, o tym, że będą nas leczyć i uczyć dobrze opłacani nauczyciele i lekarze, że będziemy jeździć szybkimi pociągami 250 km/h, że każde polskie dziecko znajdzie miejsce w żłobku i przedszkolu, że młodzi Polacy będą masowo powracać z zagranicy, że będziemy dumni z Polski pod każdym względem. Kłamstwo opanowało serca i umysły rządzących nie tylko w Polsce, ale szczególnie tu, nad Wisłą przynoszą one dziś największe spustoszenie.