WSCHÓD POLSKI MA SWOICH AMBASADORÓW

– Sama nominacja w tego rodzaju projekcie jest nobilitacją. Ten region, który odwiedzam przy tej okazji pierwszy raz, zasługuje na swoich ambasadorów – przekonuje Stafiej. Podobnymi spostrzeżeniami podzieliła się z nami Barbara Chwesiuk, właścicielka firmy Bialcon i członek kapituły: – Toczyliśmy zażarte dyskusje o tym, kogo powinniśmy wyróżnić – czy tych z wielkimi osiągnięciami na koncie, czy wprost przeciwnie: tych, którzy mają potencjał, pewną wizję i są nadzieją na przyszłość. Niezależnie od tego Ambasadorami Wchodu zostali przedstawiciele dwóch grup – zauważa Chwesiuk. W kategorii samorząd, statuetka trafiła do Doliny Zielawy, czyli partnerskiego projektu pięciu gmin – Wisznice, Podedwórze, Rossosz, Sosnówka i Jabłoń. – Cieszymy się, bo to nie my zgłaszaliśmy akces to tego konkursu, tylko ktoś z zewnątrz nas dostrzegł. Dzięki partnerstwu i porozumieniu, które zawiązaliśmy w 2008 roku, zrealizowaliśmy wiele projektów społecznych, dobrze wykorzystując unijne dofinansowania. Nasze ostatnie przedsięwzięcie to budowa farmy fotowoltaicznej na terenie gminy Rossosz – opowiada Piotr Dragan, wójt gminy Wisznice, który odebrał statuetkę. Daniel Parol, dyrektor Agencji Reklamowo- Wydawniczej Kraina Bugu z Łosic, która organizowała tegoroczną galę, podkreśla, że ambasadorowie będą wyłaniani co roku. – Wschód Polski jest promowany, pytanie tylko: w jakim kierunku? Mówiąc o Podlasiu, zapominamy o tym, co wciąż jest nieodkryte, co jest pomiędzy Lubelszczyzną, Mazowszem i Białostocczyzną. "IrinaAby osiągnąć więcej, potrzeba promocji nie tylko na poziomie gminy czy powiatu, potrzeba spójnych działań terenów pogranicza polsko-białorusko- ukraińskiego – przekonuje Parol. Oprócz nagród przyznanych w poszczególnych kategoriach, specjalne wyróżnienie otrzymała Irina Szepielewicz, dziennikarka i fotografka z Brześcia, za działalność na rzecz współpracy transgranicznej. Szepielewicz była m.in. inicjatorką międzynarodowej 150-kilometrowej przeprawy kajakowej rzeką Bug (od źródła aż do jej ujścia) z udziałem Białorusinów, Ukraińców i Polaków. – Przez obiektyw swojego aparatu pokazuję Polakom Białoruś, a moim rodakom Polskę. Mamy wspólne korzenie kulturowe, tylko historia nas podzieliła. Staram się utrzymywać kontakt z moimi polskimi przyjaciółmi. Nierzadko mam szalone pomysły, łamię stereotypy, udowadniam, że rzeka Bug dzieli nas tylko na papierze – mówi wzruszona laureatka. Statuetki Ambasadorów Wschodu powędrowały również do: Spółdzielni Pszczelarskiej Apis z Lublina (kategoria biznes), twórców szlaku kajakowego Bug – Krzna (kategoria turystyka), a za projekt wyróżniono Land Art Festiwal. Dodajmy, że Apis to spółdzielnia z ponad 80-letnią historią, która produkuje kilkanaście gatunków miodów pitnych. Z kolei Land Art Festival to nowoczesna forma sztuki wykorzystująca elementy środowiska naturalnego i krajobrazu do artystycznych instalacji (http://www.landart.lubelskie.pl/). Po uroczystej gali impreza przeniosła się do Stadniny Koni w Janowie Podlaskim, gdzie odbyły się koncerty bialskiej formacji Jazz Trio i zespołu Voo Voo. Uczestnikom tego historycznego wydarzenia, jakim było udostępnienie stadniny na imprezę muzyczną, piątkowy wieczór z pewnością zostanie na długo w pamięci.