Trud i zaangażowanie uczniów w całą akcję opłacił się. W nagrodę cała klasa w minionym tygodniu spędziła cały dzień na jesiennym pikniku w Ośrodku Jeździeckim „Wiosenny wiatr” w Woskrzenicach Małych. Mimo tego, że dzień był pochmurny i chłodny, atmosfera była gorąca i na twarzach wszystkich dzieci gościł uśmiech. A to za sprawą ogromu atrakcji, które przygotowali pracownicy ośrodka. Dzień rozpoczął się zwiedzaniem stajni i wysłuchaniem opowieści pani Marty Dryżałowskiej o koniach znajdujących się w Ośrodku Jeździeckim. W „Wiosennym wietrze” panuje zasada – bezpieczeństwo przede wszystkim. Dlatego po odpowiednim instruktażu i założeniu specjalnych zabezpieczeń dzieci wraz z instruktorami udały się do parku linowego. Trzecioklasiści wykazali się ogromną odwagą podczas jazdy po tzw. tyrolce, wspinaczce skałkowej i spacerze po parku pełnym przeszkód. Zjeżdżając na linie z dużej wysokości, każdy mógł poczuć wiatr we włosach. A to nie wszystkie atrakcje, które czekały na zwycięzców naszej akcji. Były też przejażdżki bryczką i konno, zabawa na trampolinie, a także wspólne śpiewanie przy karaoke i grillowanie. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Dzieci są zadowolone, rodzice też. Tutaj jest naprawdę wspaniale: piękne otoczenie i moc atrakcji. Jeszcze raz bardzo dziękujemy, że mogliśmy skorzystać tu przyjechać – powiedziała nam wychowawczyni klasy 3 A, pani Anna Makarewicz. A jaki jest sposób na sukces? Pani Makarewicz odpowiada krótko:

– Mobilizacja, współpraca dzieci, rodziców i moja oraz ogromne zaangażowanie wszystkich w zbiórkę makulatury. Rodzice są wspaniali. Przez cały dzień trwania akcji dowozili makulaturę na Plac Wolności. Uczniowie mają już przygotowane w piwnicach specjalne miejsca i zaczynają zbieranie starych gazet i papierów w nadziei, że w przyszłym roku z „Tygodnikiem Podlaskim” po raz kolejny będą mogli posłać „Makulaturę na drzewo!”.