– Czy w Radzyniu musi być tak, że wszyscy, którzy próbują coś robić, za każdym razem waleni są pałą w łeb? – pytał. Radni opozycji wyrażali także obawy, że duża podwyżka stawek od środków transportu spowoduje ucieczkę przedsiębiorców z miasta. – Kierujemy się troską o należyte wpływy do budżetu miasta – odpowiadał niewzruszony wiceburmistrz Mirosław Kałuski. Uchwały w sprawie w sprawie wyższych podatków uchwalono ostatecznie głosami ośmiu radnych wspierających władze miasta.