Stowarzyszenie o którym głośno już nie tylko na Podlasiu

Nie chodzi o szokujące, niesmaczne i obrazoburcze tzw. „instalacje”, ochoczo dotowane przez wszelkiego autoramentu agendy rządowe, tylko – między wieloma innymi – o działalność translatorsko- edytorską, wymagającą benedyktyńskiej wręcza pracy? Jak zaangażowanie ludzi w średnim – powiedzmy – wieku, może uzyskać poklask młodzieży? Radzyńskie Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych rozdało swoje doroczne nagrody. Stowarzyszenie będzie w tym roku świętować 10-lecie działalności. W tym czasie stało się jednym z najważniejszych animatorów kultury nie tylko na Podlasiu, ale i w całej Lubelszczyźnie. Tę pozycję osiągnęło – co istotne – własnymi siłami, bez większego wsparcia władz samorządowych.

 

Bakałarz Radzyński

I miejsce – Joanna Kowalik, Świat mieszczański, [w] Ziemia radzyńska 1918-1939, Radzyń Podlaski 2012. Autorka przedstawiła świat mieszczan radzyńskich w okresie międzywojennym barwnie i wieloaspektowo.

2 miejsce – Agnieszka Gątarczyk, Świat chłopski, [w:] Ziemia radzyńska 1918-1939, Radzyń Podlaski 2012. Autorka zaprezentowała zagadnienie ogromnych przemian radzyńskiej wsi w sposób kompetentny i wyczerpujący.

3 miejsce – Dariusz Magier, Skorowidz do rejestru mieszkańców miasta Radzynia Podlaskiego z lat 1931 – 1939, Lublin 2013. Autor napisał swoisty przewodnik po dawnej społeczności Radzynia. Książka wzbudziła duże zainteresowanie i może zapoczątkować pasje genealogiczne u wielu mieszkańców Radzynia.

 

Radzyńskie laury

Piotr Bogutyn jest gitarzystą, kompozytorem i producentem muzycznym. Współpracował m.in. z Kayah, Katarzyną Groniec, Arturem Gadowskim, Romualdem Lipko i Krystyną Prońko. W minionym tygodniu miał grać na koncercie w Londynie. – Zrezygnował z tego, bo – jak powiedział – ważniejsza jest dla niego nagroda, którą uhonorowano go w rodzinnym mieście – podkreśla Józef Korulczyk, prezes RaSIL-u. Nagrody, które wręcza Stowarzyszenie, to Radzyńskie Niedźwiadki (nawiązanie do herbu Radzynia Podlaskiego), wręczane co roku laureatom konkursu „Promujmy Najlepszych” oraz „Radzyński Bakałarz” dla autorów najlepszych publikacji naukowo-historycznych. Laureatów tegorocznych nagród poznaliśmy na uroczystej gali RaSIL, podsumowującej 2013 rok. Statuetki Radzyńskiego Niedźwiadka otrzymali Jerzy Bednarczyk, Zenon Czarnocki, Łukasz Szymański oraz Piotr Bogutyn. W konkursie Radzyński Bakałarz nagrodzono autorów najlepszych publikacji dotyczących dziejów Radzynia i Ziemi Radzyńskiej. Pierwszą nagrodę zdobyła dr Joanna Kowalik, drugą – dr Agnieszka Gątarczyk, a trzecią – dr Dariusz Magier.

Na bogato

Działalność RaSIL w 2013 roku podsumował Józef Korulczyk, prezes stowarzyszenia. W jego ramach funkcjonuje Radzyńskie Towarzystwo Naukowe LIBRA, Radzyński Klub Fotograficzny „Klatka”, Konfraternia „Kozirynek” oraz – od niedawna – grupa „Radzyń Wyklęty”. Do tego RaSIL wraz ze Stowarzyszeniem Radzyń prowadzi portal radzyninfo.pl. Tym samym oferta skierowana do mieszkańców Radzynia i powiatu radzyńskiego jest różnorodna i bogata. RaSIL prowadzi działalność wydawniczą (ponad 70 pozycji), organizuje sesje naukowe, wystawy, uroczystości patriotyczne, urządza konkursy, spotkania autorskie i promocyjne. – Stowarzyszenie swą działalnością wykracza poza środowisko lokalne, podejmuje albo włącza się w inicjatywy regionalne i ogólnopolskie, odnosi na tym polu znaczące sukcesy – mówił podczas gali Józef Korulczyk.

 

Radzyńskie Niedźwiadki

Najlepszy samorządowiec: Jerzy Bednarczyk – przewodniczący zarządu oddziału NSZZ „Solidarność” w Radzyniu, sołtys wsi Płudy, wiceprezes Zarządu Miejsko-Gminnego OSP, radny i wiceprzewodniczący komisji budżetowej rady powiatu. Społecznik od lat angażujący się w różnorakie inicjatywy. Najlepsza inicjatywa gospodarcza, najlepszy przedsiębiorca: Zenon Czarnocki

– przedsiębiorca budowlany, właściciel Zakładu Ogólnobudowlanego Budremus. Jego niewielka firma wykonywała wiele prac nie tylko w Radzyniu i powiecie radzyńskim. Najlepsza inicjatywa kulturalna, najlepszy animator kultury: Łukasz Szymański

– dziennikarz, prezes Radzyńskiego Klubu Fotograficznego KLATKA, organizator spotkań miłośników fotografii, maratonów fotograficznych, konkursów, plenerów; Piotr Bogutyn – gitarzysta, kompozytor, aranżer, wykładowca muzyki, producent, kierownik zespołów muzycznych, akompaniator.

 

Radzyń „zebeściak”

Niedawno Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego podniosło punktację Radzyńskiego Rocznika Humanistycznego, a tomik poezji Pawła Zacharewicza „Tespih w czas zaćmienia” zdobył główna nagrodę w konkursie poetyckim im. Anny Kamieńskiej. Takie przykłady można mnożyć. – Nasza działalność jest dostrzegana i doceniana przez samorządy i różne instytucje na południowym Podlasiu i Lubelszczyźnie, co bardzo cieszy – podkreśla Józef Korulczyk. Na gali nie zabrakło gości z sąsiednich powiatów – parczewskiego i łukowskiego. Andrzej Dzięga, członek zarządu RaSIL i szef powiatowych struktur Prawa i Sprawiedliwości, odczytał list z gratulacjami od senatora Grzegorza Biereckiego. Radny wojewódzki Krzysztof Głuchowski stwierdził: – Radzyń to dobre miejsce do słuchania wspaniałej muzyki i rozmów z przyjaciółmi o wspólnych celach i zadaniach. Podczas gali z recitalem wystąpił duet skrzypcowo-gitarowy Maks Wosk i Piotr Bogutyn. Swoją twórczość i osiągnięcia zaprezentował Radzyński Klub Fotograficzny „Klatka”. Przedstawiono również przegląd organizowanych przez Roberta Mazurka i RaSIL ”Radzyńskich spotkań z podróżnikami”, cieszących się w Radzyniu ogromną popularnością. Gala RaSIL była nie tylko podsumowaniem działalności w 2013 roku. Otworzyła także jubileuszowy, dziesiąty rok stowarzyszenia. Uroczystości z tym związane zaplanowano na 21 września. Już dziś możemy zdradzić, że RaSIL zabiega, aby jednym ze specjalnych gości był Wojciech Cejrowski. – Idea utworzenia stowarzyszenia narodziła się w 2002 roku, gdy po zmianie władzy samorządowej w mieście podupadła działalność kulturalna – opowiada Józef Korulczyk. – Z czasem wokół stowarzyszenia pojawiało się coraz więcej osób i różnorodnych inicjatyw. Trochę wspierają nas władze powiatu, na miasto –niestety – nie możemy liczyć. Ale robimy swoje, nie patrzymy na innych. Chcemy aby pozostało po nas coś pozytywnego dla młodszych – dodaje.