Nie mówię oczywiście o wyczynie, ale o rekreacji. Lodowe Orliki nie tylko w Białej cieszą się popularnością. Mini stoki narciarskie w Kobylanach i Miedzyrzecu Podlaskim mają swoich miłośników, a gdyby wybrać się na jakikolwiek stok narciarski w górach, można dostrzec sporo aut ze znajomą rejestracją. Znam też wielu biegaczy, którzy zimą również przemierzają łąki i lasy, tyle że na nartach. Mistrzów olimpijskich raczej w sportach zimowych nie dochowamy się, ale mimo tego nie są one dla mieszkańca Południowego Podlasia tak obce, jak to z pozoru wygląda. A może kiedyś jedna z typowo zimowych dyscyplin stanie się tak popularną, jak – na przykład – MMA, o której kilka lat temu mało kto u nas słyszał?