Platforma chce łupić kierowców

To już kolejny „genialny” pomysł, który lansuje poseł z Międzyrzeca Podlaskiego. Wcześniej Stanisław Żmijan przekonywał, że kierowcy powinni płacić za korzystanie ze wszystkich dróg krajowych. Teraz chce ich karać wyższymi mandatami. Jest już gotowy poselski projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym i niektórych innych ustaw.

– Po ponad dwóch latach od wprowadzenia systemu fotoradarów w Polsce wiemy, że ten system nie jest wydolny, a poza tym wywołuje zbyt wiele złych emocji – stwierdza poseł Żmijan. Jak czytać tę wypowiedź? Po prostu rządzący uznali, że nie dość skutecznie łupią kierowców. Po zmianie prawa kierowca, który prze kro czy prędkość o 50 km zapłaci aż 720 zł mandatu, a nie 400 – 500 zł jak jest obecnie. Najmniejsze wykroczenie drogowe będzie liczone od 1,5 procenta średniej krajowej pensji, najgroźniejsze od 20 procent. Do tego kary będą rosły po każdorazowym podwyższeniu średniego wynagrodzenia przez GUS. Projekt zakłada dwie ścieżki karania za wykroczenia drogowe – karną i administracyjną. Jeśli kierowcę złapie policja, to dostanie on grzywnę w formie mandatu i punkty karne. Jeżeli złamanie przepisów zarejestruje radar, to odpowiadać będzie właściciel samochodu. Zapłaci karę finansową, nie utraci jednak punktów.