Magistrat w opałach budżetowych

Na ostatniej, lutowej sesji Rady Miasta Biała Podlaska uwagę radnych i zebranych mógł przykuć punkt 4 czyli „Informacja Prezydenta Miasta o swojej pracy”. Andrzej Czapski wymienił długą listę uroczystości, spotkań, narad i konferencji, jakie odbyły się w tym roku. Nie przybliżył jakie konkretne profity z tych spotkań zyska miasto i jego mieszkańcy. Wspomniał również o liście osób zasłużonych dla obronności kraju i obrony cywilnej, którym Urząd Miasta wręczył medale i wyróżnienia. Magistrat przygotowuje się ponadto do kolejnych uroczystości. Na sesji powróciła sprawa obsługi śmieci i związane z nią koszty. Wszystko wskazuje na to, że ten problem będzie powracał jak bumerang. Prezydent przytoczył liczby – wpływy do kasy miejskiej za wywóz nieczystości wynoszą 1,6 mln zł, a wydatki z tego tytułu wynoszą 3,3 mln zł. Kasa jest pusta, dlatego też magistrat zamierza wywiązywać się jedynie z zawartych umów. Na inne zadania nie ma pieniędzy. Tym samym wnioski radnych, którzy zgłaszali sygnały mieszkańców o konieczności poprawy nawierzchni dróg, usunięcia utrudnień dojazdu do swoich posesji, naprawy chodników – nie mogą być wzięte pod uwagę. Ujmując temat kolokwialnie – śmieci rozwaliły budżet miasta. A za tę sytuacje winę – jak twierdzi włodarz – ponoszą radni, którzy przyczynili się do odrzucenia podwyżek opłat za wywóz śmieci. Decyzją radnych wyłączono lub zlikwidowano licea profilowane i technika uzupełniające w bialskich zespołach szkół. Łącznie „wykreślono” sześć jednostek. Powodem tych decyzji jest brak uczniów. W szkołach kurczy się ilość uczniów oraz klas. Tym samym zmniejsza się ilość zadań związanych z obsługą szkół. Prezydent podczas sesji zapowiedział podwyżki płac dla pracowników administracji i obsługi bialskich szkół podległych jednostek oświatowych. – Pracownicy Urzędu Miasta nie otrzymali w ostatnim czasie żadnych podwyżek – zaznacza Renata Szwed, dyrektor gabinetu prezydenta. Czy w tym roku będą podwyżki w magistracie? Do tematu powrócimy.