Uczeń na pierwszym miejscu

Wyjątkowość tej szkoły widoczna jest w wielu aspektach. Placówkę zamierzano zamknąć na kłódkę, decyzją Rady Miasta w 2012 roku. Tej decyzji przeciwstawiło się grono pedagogiczne i rodzice. – Zawiązaliśmy Podlaskie Stowarzyszenie Dobra Szkoła. Na czele rodziców stanął Dariusz Litwiniuk. Nasze działania, aby utworzyć szkołę społeczną wsparła grupa ludzi jak – ks. kanonik Marian Daniluk, senator Grzegorz Bierecki i Dariusz Stefaniuk. Pokonaliśmy wszystkie przeszkody i ocaliliśmy naszą szkołę – mówi z satysfakcja Bożena Szyc dyrektor szkoły. Dzięki tej inicjatywie i determinacji dzieci mają swoją szkołę, a 19 osób nadal ma pracę. Szkoła przyjęła profi l katolicki. Mała ilość uczniów w szkole i w klasie sprawia, że nie występują tu takie zjawiska jak anonimowość, przemoc, wyobcowanie. Dzieci pracują i bawią się w idealnych warunkach, są bezpieczne i otoczone opieką. – Znam każdego ucznia, jego mocne i słabsze strony, znam również jego rodziców. Pracująca kadra pedagogiczna doskonale orientuje się kto potrzebuje pomocy dydaktycznej, wsparcia wychowawczego czy też materialnego – wyjaśnia Bożena Szyc.

Zmiany na lepsze

Szkoła otwarta jest od godz. 7.00 do 17.00. Przygotowała i wdrożyła rozszerzony program nauczania matematyki, języka polskiego i angielskiego oraz postawiła na wszechstronny rozwój dziecka. Uczeń w zależności od predyspozycji i uzdolnień może skorzystać z różnorodnych zajęć dodatkowych, kół zainteresowań, zajęć sportowych – również na basenie, – oraz muzyczno – ruchowych. Przy szkole działa 52 Harcerska Drużyna Wodna – „Małgosina Załoga”, prowadzona przez druhnę Małgorzatę Kucharską. – Nasza kadra jest doświadczona i dobrze przygotowana. Pracuje nie tylko z uzdolnionymi uczniami, ale wkłada ogrom wysiłek aby pomóc tym uczniom, którzy mają problemy wychowawcze i niepowodzenia dydaktyczne – wyjaśnia dyrektor. Rodzice poczuli się współodpowiedzialni za szkołę. Chętnie pomagają i współorganizują różne okolicznościowe spotkania i imprezy. – Szkoła stała się ośrodkiem kultury, sportu, rozrywki i płaszczyzną integracyjną dla całej społeczności Sielczyka – cieszy się Bożena Szyc.

Będzie nas więcej

Oferta edukacyjna i wychowawcza szkoły zyskuje uznanie rodziców. Mimo, że jeszcze nie zakończył się nabór do „zerówki” na przyszły rok szkolny już zgłosiło się 25 dzieci. – Rodzice przekonali się, że mała szkoła stwarza przyjazną atmosferę, dobrze przygotowuje do dalszego etapu kształcenia, zapewnia warunki pełnego rozwoju dziecka – mówi Bożena Szyc. Dużym zainteresowaniem cieszy się również przedszkole, do którego obecnie uczęszcza 30 dzieci. Pracujący tu nauczyciele realizujący wspaniałe pomysły i podejmujący niekonwencjonalne inicjatywy. Jedną z nich było wystawienie dla dzieci bajki „Królewna Śnieżka” w wykonaniu … rodziców. Wiosną dzieci założą ogród, gdzie będą uprawiać warzywa. Szkoła już zakupiła potrzebne narzędzia.

Wielka uroczystość

Wcześniej szkoła – jako jednostka publiczna – nosiła imię Sienkiewicza. Po utworzeniu Szkoły Społecznej placówka nadal należy do Stowarzyszenia Szkół Sienkiewiczowskich. Rodzice i grono pedagogiczne są zdania, że tradycji nie należy zmieniać, a wręcz przeciwnie: trzeba ukazywać uczniom piękno ojczystej literatury i języka. 14 czerwca Społeczna Szkoła Podstawowa otrzyma sztandar oraz imię Henryka Sienkiewicza. – Nie powiem, że nie ma problemów – utrzymujemy się przecież jedynie z dotacji. Najważniejsze jest to, że wspiera nas grono wspaniałych ludzi i przy ich pomocy możemy rozwiązać każdy problem. Robimy to dla dobra naszych dzieci – zapewnia dyrektor Bożena Szyc.