Rzeczpospolita Obojga Narodów była republiką, w której najważniejszą rolę odgrywał Sejm i Senat. W skład senatu wchodzili z racji urzędu wojewodowie i biskupi rzymskokatoliccy. Odmienną role odgrywała izba poselska. Była to instytucja jak na owe czasy bardzo demokratyczna. W jej skład wybierani byli na sejmikach „wojewódzkich” deputaci, otrzymujący instrukcje, jak mają głosować w trakcie obrad sejmu krajowego. Sejmiki były praktyczną kuźnia demokracji. Tam zbierali się obywatele, czyli szlachta i decydowali, kto będzie reprezentował ich interesy. W przypadku naszych terenów, przez środek których przebiegała granica między Koroną a Litwą szlachta sejmikowała – jak wtedy mówiono – w różnych miejscach. Szlachta województwa brzeskiego Litwy (Biała i okolice) zbierała się w Brześciu, województwa podlaskiego Korony od 1569 r (Międzyrzec i okolice) w Mielniku nad Bugiem, natomiast szlachta województwa lubelskiego Korony (okolice Radzynia i Parczewa) w Lublinie. Była to faktycznie demokracja, w której bezpośrednio jak i pośrednio decydowało o losach kraju około 10% społeczeństwa. Może wydawać się to mało, ale w pozostałych państwach Europy decydowali tylko najbogatsi, stanowiący ok. 1 % populacji lub sam władca. Król Rzeczpospolitej Obojga Narodów był wybierany przez szlachtę podczas wolnej elekcji. Jego rola ograniczała się do funkcji obecnego prezydenta. Jedyną różnicą było to, że wybierano go dożywotnio. Szlachta miała również możliwość wypowiedzenia posłuszeństwa królowi poprzez konfederacje, kojarzące się obecnie z pozytywami, jak Konfederacja Barska jak i zdradą, jak to się stało w przypadku Konfederacji Targowickiej.
Szlacheckie rodowody
Szlachta jako warstwa społeczna kształtowała się w XIV –XV wieku. Wywodziła się z dawnych wojów (rycerstwa). W społeczeństwie stanowym ich głównym zadaniem była obrona kraju i udział w wyprawach wojennych władców. Związane z tym ryzyko rekompensowano zwolnieniami z płacenia danin jak i podatków. Inne stany: chłopi czy mieszczanie zajmujący się handlem oraz rzemiosłem, były zobowiązane do utrzymywania państwa. Co odróżniało szlachtę od innych warstw? Wolność osobista i swoboda przemieszczania się. Każdy ród szlachecki posiadał przywilej o nobilitacji (nadaniu szlachectwa), jak i własny herb. W odróżnieniu jednak od Europy Zachodniej ilość herbów była ograniczona i niezmienna. W Polsce tworzyły się tzw. rody herbowe, grupujące rodziny często ze sobą niespokrewnione, pieczętujące się jednak tym samym herbem. Przypominało to trochę strukturę klanów szkockich. Część rodów litewskich adoptowano do herbów polskich po unii w Krewie Szlachcicem można było zostać z urodzenia, gdy oboje z rodziców legitymowali się szlachectwem. Były jednak i inne możliwości. Można było otrzymać szlachectwo za bohaterstwo w czasie bitwy, jak Bartosz Głowacki pod Racławicami czy poprzez uznanie herbu i szlachectwa innego kraju. Istniała również możliwość kupna szlachectwa, poprzez przedstawienie dwóch świadków, poświadczających, że delikwent zagubił dokumenty, i poświadczających prawdziwość zeznań. Takie praktyki obnażył jednak bardzo wcześnie Walerian Nekanda Trepka w księdze Liber Chamorum czyli w Księdze Chamów, bo tak wtedy określano chłopów( nie miało to jednak wtedy pejoratywnego znaczenia). Księgi zawierające spis rodów szlachty, np. herbarze Bonieckiego, Paprockiego czy Niesieckiego zawierają spisy szlachty wraz z opisem herbu oraz zawołania rodu. O demokracji szlacheckiej świadczy powiedzenie „szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie”. Oznaczało to, że magnat i szlachcic zaściankowy byli sobie równi w sensie prawnym i społecznym. Szlachta polska nie posiadała tytułów jak hrabia, markiz czy baron. Pojawiły się one dopiero w okresie zaborów. Majętni kupowali je sobie w Rosji, Prusach czy Austrii. Wyjątkiem byli książęta, którzy wywodzili się z dawnych rodzin panujących, np. Rurykowiczów z Rusi lub uzyskali ten tytuł od innych władców przed Unia Lubelską. Na naszym terenie były to rodziny Świętopełk Mirskich z Worońca i Czetwertyńskich z Milanowa. Mimo równości szlachtę dzielono nieformalnie w związku z posiadanym majątkiem. Najbogatsi byli magnaci. Ich fortuny przekraczały miliony hektarów ziemi, składały się z wielu miast, wsi i folwarków. Do rodów, które miały posiadłości na naszym terenie zaliczamy potężne rody litewskie, posiadające tu swoje siedziby: Radziwiłłów z Białej Podlaskiej, zwanej wtedy Białą Radziwiłłowską lub Białą Książęcą, Sapiehów z Kodnia i magnatów Korony – Potockich, posiadających swoje rezydencje w Radzyniu oraz Międzyrzecu.
Magnateria
Były to rody, które do dzisiaj fascynują swym nieprzebranym bogactwem, jak i niekonwencjonalną działalnością, oraz specyficznym podejściem do życia. Przykłady można by mnożyć i zasługują na oddzielną opowieść. Wśród indywidualności najbardziej znany jest Karol Radziwiłł „Panie Kochanku”, uważany za najbogatszego człowieka Europy pod koniec XVIII wieku. Wśród legend o nim, które przetrwały, są takie jak ta, że chcąc jeździć latem na saniach kazał wysypywać cukier lub sól na polach. Pewnego razu zaś, odwiedzając króla Stanisława Augusta w Łazienkach, wjechał tam karetą zaprzężoną w niedźwiedzie zamiast koni, (bo go było stać). Albrecht Radziwiłł, słynący z posiadania prywatnej armii (6000 żołnierzy), ramach ćwiczeń używał jej do wojny między „Królestwem Białej” i „Królestwem Sławacinka”. Wygrywała zawsze Biała, z tej racji, że była siedzibą Radziwiłłów. Do nietuzinkowych postaci możemy zaliczyć również Mikołaja Sapiehę, który w świetle podań dopiero niedawno uznanych za nieprawdziwe, ukradł Papieżowi obraz „Pani Kodeńskiej”.
Szlachta średnia – ziemianie
W cieniu tych arcyzamożnych rodów żyła szlachta średnia, która później przekształciła się w ziemian. Ich siedziby rodowe często zmieniały się w wyniku małżeństw, jako i dziedziczenia. Zaliczamy do nich boczne linie rodów magnackich, jak Zamoyscy w Jabłoniu oraz rody wywodzące się z drobnej szlachty. Pozostały po nich dworki i pałace, tak charakterystyczne w naszym krajobrazie. Rodów jest tak wiele, że trudno byłoby wymienić je wszystkie, wspomnijmy zatem jedynie kilka: Doria Dernałowiczów z Radzynia, Karskich z Roskoszy, Kuczyńskich z Koroszczyna, Platerów z Konstantynowa, Kraszewskich z Romanowa.
Szlachta zaściankowa
Odrębną warstwą szlachecką była tzw. szlachta zaściankowa. Ludzie, którzy uprawiali własne gospodarstwa, ale mieli wolność osobistą, szlachectwo i herb. Jeszcze do niedawna zwracali się do siebie per „waćpan”. Mieli silne poczucie przynależności do państwa, Ojczyzny, której bronili i którą pośrednio zarządzali. Podobnie jak w przypadku szlachty średniej trudno wymienić wszystkie zaścianki. Wszak Podlasie było terenem drobnej szlachty. Mieszkała w takich miejscowościach m.in.jak Huszcza, Tuczna, Wiski, Krzymowskie, Przegaliny Wielkie… Termin „zaścianek”, który pierwotnie oznaczał siedzibę szlachty, zmienił swoje znaczenie za sprawą władze zaborczych, a później komunistycznych, nie radzących sobie z solidarnością, patriotyzmem i głęboka religijnością szlachty. Ma też Podlasie swoje grupy, które uznano za szlachtę, choć pierwotnie nią nie były. Zaliczamy do nich Tatarów, osiedlonych między Studzianką, a Lebiedziewem i tzw. bojarów międzyrzeckich. Spełniali oni rolę taką sama jak szlachta: walczyli w obronie Rzeczpospolitej, często tez posiadali własne herby, nie mieli co prawda praw szlacheckich, ale przez szlachta uznawała ich za równych sobie. Świat szlachty runął w okresie rozbiorów. Państwa zaborcze stopniowo likwidowały tę najbardziej patriotyczną część społeczeństwa. Ci, którzy utracili dokumenty w czasie wojen – tracili swoje szlachectwo. Na naszym terenie zlikwidowano w sensie prawnym szlachtę zaściankową, bo nie istniała ona w Rosji. Konfi skowano majątki ziemian, dawnej średniej szlachty, którzy uczestniczyli w powstaniach niepodległościowych, jak i działalności konspiracyjnej. Wydawało się, że odzyskanie niepodległości pozwoli odbudować dawną szlachtę. Wybuchła jednak II wojna światowa, a w okresie PRL-u całkowicie zniszczono to, czego nie zdołali zakończyć zaborcy. Pozostały jednak dawne zaścianki ze swoja kulturą, tradycje szlacheckie w naszych rodzinach (potrawy, sposób zwracania się do siebie, kurtuazja wobec kobiet, silny trend kształcenia się). Podlasie po czasy współczesne kojarzy się w powszechnej świadomości z krainą szlachty i zaścianków. W pozytywnym znaczeniu.