Adaś nie dostał waszej pomocy

Mama kilkuletniego Adasia, Małgorzata Suszczyńska z wielkim wzruszeniem przyjęła zbiórkę pieniędzy przez Szkołę Podstawową w Wólce Dobryńskiej, na rzecz cierpiącego na autyzm syna. O inicjatywie uczniów i pedagogów zrobiło się głośno. – Wówczas zgłosiła się do mnie przesympatyczna dziennikarka, z jednego z bialskich portali internetowych, która chciała bardzo opowiedzieć o problemach dzieci autystycznych i ich rodziców – mówi Małgorzata. Podczas rozmowy wynikła kwestia drogich badań toksykologicznych Adasia. Wtedy portal biala24 zaoferował pomoc, czyli zorganizowanie koncertu charytatywnego. Ruszyły przygotowania do imprezy. W akcję zaangażowało się wielu artystów i ludzi dobrej woli. 26 października ubiegłego roku odbył koncert pod hasłem „Wyciągamy dzieci z bramy autyzmu”, a także licytacja przedmiotów podarowanych przez mieszkańców i bialskie instytucje. – Jeszcze przed imprezą ustaliliśmy, że część zebranych pieniędzy otrzyma Adaś na badania, natomiast pozostałe zostaną przekazane na budowę Ośrodka „Wspólny Świat” – wspomina pani Małgorzata.

Otwarte serca i wsparcie mieszkańców

Organizowany przez biala24.pl koncert wsparli samorządowcy, parlamentarzyści i młodzież, która podzieliła się swoim kieszonkowym. Patronat nad imprezą objął prezydent Białej Podlaskiej Andrzej Czapski. Nikogo to nie zdziwiło. Po pierwsze cel był szczytny, po drugie redaktorzy z biala24.pl od dawna w bardzo przyjazny sposób opisują działania włodarza i jego ludzi. „Prezydent wylicytował obraz podczas aukcji. 200 zł zasili konto budowanego Centrum Kompleksowej Terapii, Edukacji i Rehabilitacji Dzieci, Młodzieży i Dorosłych Osób z Autyzmem. Włodarz na aukcję przekazał także zdjęcia z autografami gwiazd serialu <>” – można przeczytać na portalu biala24.pl. Po koncercie Adaś, wraz z mamą i babcią, odwiedził prezydenta i podziękował za wsparcie.

Jaka kwota została wówczas zebrana?

– Z tekstu zamieszczonym na portalu internetowym dowiedziałam się, że zebrano 9094,65 zł. Nikt nie przedstawił nam na piśmie komisyjnego przeliczenia pieniędzy – mówi Małgorzata Suszczyńska.

Ani Adaś, ani ośrodek

Zebrana kwota nie trafiła jednak ani do mamy Adasia, ani do ośrodka „Wspólny Świat”. Próby kontaktu z organizatorem koncertu kończyły się niepowodzeniem. – Zrzekłam się wtedy kwoty przeznaczonej na badania Adasia, gdyż zostały one zrobione w grudniu 2013 roku, za pieniądze pozyskane z 1% podatku, za co jestem wdzięczna ofiarodawcom – oznajmia Małgorzata. Mijały kolejne miesiące. Anna Chwałek prezes Stowarzyszenia „Wspólny Świat” i mama Adasia skierowały w kwietniu pismo do prezydenta Andrzeja Czapskiego, który akcję charytatywną objął honorowym patronatem. Anna Chwałek, w rozmowie z naszym dziennikarzem, podkreślała, że zamieszanie z akcją podważa zaufanie do stowarzyszenia, uderza rykoszetem w chore dzieci i stawia pod znakiem zapytania plany rozwoju placówki.

Czekamy na rozliczenie

O wyjaśnienia poprosiliśmy zatem Annę Kaliszuk, naczelnika Wydziału Spraw Społecznych UM w Białej Podlaskiej. Twierdzi ona, że organizator początkowo informował urząd, że… nie prowadzono zbiórki do puszek i nie dokonano wpłat darowizn. Tłumaczenie to dość zaskakujące, bo przecież prezydent Czapski sam przekazał datek! Według pani naczelnik informacja, że zbiórka jednak była prowadzona, trafiła do magistratu dopiero 23 kwietnia br. Wtedy prezydent wezwał organizatora do pilnych wyjaśnień. – W tej sprawie będziemy działać do pełnego jej wyjaśnienia – to bardzo ważne, aby osoby odpowiedzialne za tego typu działania w pełni się z nich rozliczały – obiecuje Anna Kaliszuk.

O to, dlaczego zebranych podczas charytatywnej akcji pieniędzy nie przekazano potrzebującym zapytaliśmy także zarządców portalu biala24.pl. Nie zechcieli odpowiedzieć. W czwartek wieczorem do redakcji „Tygodnika Podlaskiego” dotarła nieoficjalna informacja, że organizator prawdopodobnie wpłacił właśnie pieniądze na konto stowarzyszenia. Nawet, jeśli tak rzeczywiście będzie, pozostanie potężny niesmak, że pieniądze znalazły się dopiero, gdy sprawą zainteresowali się nasi dziennikarze. A co stałoby się z zebranymi funduszami, jeśli nikt nie zadałby niewygodnych pytań o rozliczenie akcji? Z pewnością postaramy się potwierdzić te nieoficjalne informacje.

Więcej w artykule Portal oddał pieniądze dla chorych dzieci