Utalentowana, a zarazem skromna dziewczyna wykazała się niezwykłą siłę charakteru, dzięki której dotarła do samego finału. W końcowym etapie programu nasza Kasia śpiewała solo, wykonała utwory wspólnie z Katarzyną Nosowską i Justyną Steczkowską, która swoją podopieczną nazywała „słodkim elfem”, wielokrotnie podkreślając, że jest z niej dumna. Natomiast po wysłuchaniu utworu „Power of Love” w wykonaniu Kasi, stwierdziła, iż „powaliła wszystkich na kolana”. Istotnie ta dziewczyna barwą głosu, jak również widowiskiem, jakie tworzyła na scenie podczas wykonywania utworów oczarowała jurorów, gwiazdy estrady uczestniczące w programie oraz zdobyła ogromną sympatie telewidzów.
To dzięki ich głosom zajęła zaszczytne drugie miejsce. – Wynik końcowy przyjęłam z ogromnym zadowoleniem. Po prostu jestem szczęśliwa. Przeżyłam cudowną przygodę. Przez trzy miesiące spotykałam się ze wspaniałymi ludźmi, od których wiele się nauczyłam – podsumowuje swój udział w programie Kasia Sawczuk. Łączenie nauki oraz pracy jest ogromnym wyzwaniem. Wymaga wiele poświecenia oraz idealnej organizacji. W ocenie Kasi to wszystko jednak można pogodzić. Trzeba tylko bardzo chcieć i bardzo się starać.