22 czerwca – Dzień Kultury Fizycznej

– Jeżdżę codziennie do pracy rowerem, w dwie strony – mówi nam Jolanta Kołodziejczyk – Miałam kiedyś problem z dojazdem do pracy autobusami miejskimi – musiałam się dwa razy przesiadać, a i tak byłam w pracy o 15 minut za późno. Wyciągnęłam więc rower z piwnicy, mój syn go trochę podreperował. Teraz jestem niezależna i… chudnę.. Te 9 km w dwie strony pozwoliły mi wejść w sukienkę sprzed 2 lat, którą już właściwe spisałam na stary – dodaje z uśmiechem.

Monika Klimczuk, nie wyobraża już sobie przynajmniej 3 razy w tygodniu biegania. Przyznaje szczerze, że początki były koszmarne. – Jak przebiegłam kilkanaście metrów truchtem, myślałam, że wypluję płuca. To był taki wysiłek, że potem z 10 minut nie mogłam dojść do siebie – przyznaje ze szczerością. – To, co jest wtedy najważniejsze, to nie poddawać się i nie rezygnować. Jak miałam kryzys, zmobilizował mnie mój mąż, który stwierdził, że jak wyjdę pobiegać, to on dołączy do mnie. I tak też, na szczęście się stało, teraz biegamy razem – dodaje ze śmiechem biegaczka.

Jan Czerkus przyznaje, że gdyby nie jest pies Ramzes, cale dni spędzałby przed telewizorem.

– To pies mnie mobilizuje, on potrzebuje nawet z dziesięć razy wyjść na dwór – mówi – Wychodzimy więc razem, tak często, jak tylko on chce. Staram się abyśmy byli na dworze przynajmniej z 15 minut, a i jeszcze dochodzi zejście i wejście z trzeciego piętra – dodaje – Mam więcej energii, mniej mnie boli kręgosłup i kolana. A i waga poszła w dół… zrobiłem już dwie dodatkowe dziurki w pasku.

22 czerwca zachęca się jak najwięcej osób do praktykowania i rozpowszechniania na co dzień wysiłku fizycznego. To nie tylko szansa na poprawę kondycji fizycznej, ale również doskonały sposób zregenerowanie organizmu od codziennej pracy i stresu. To jeden z najprostszych sposobów poprawienia nastroju, bo w czasie aktywności ruchowej wydzielają się najcudowniejsze hormony szczęścia, tzw. endorfiny. Dzięki nim zyskujemy i doskonałe samopoczucie i ogólne zadowolenie z samych siebie, a dodatkowo redukuje się odczucie bólu. Jednym słowem, korzyści z uprawiania sportu jest tak wiele, że trudno wszystkie je wymienić. Bądźmy aktywni nie tylko tego dnia, albo od tego dnia. Zróbmy coś dla siebie, wystarczy przynajmniej 20 min. dziennie. Warto!