Męska zabawa z zasadami

Air Soft Guns to legalny i bezpieczny sport. Trzeba jednak uważać, bo niebezpiecznie wciąga, fascynuje i angażuje. Do tego jest to sport z zasadami. Są nimi: dyscyplina, honor i braterstwo. W Terespolu od kilku lat działa grupa ASG „Korpus Wschodni”. Utworzyli ją Kamil Sławiński, Adam Panasiuk, Marcin Gaponiuk, Cezary Homziuk i Mateusz Jabkiewicz. – Początki były trudne, przede wszystkim dlatego, że było nas niewielu – opowiada Adam Panasiuk. – Jednak szybko nabraliśmy na to wszystko apetytu – stwierdza. Członkowie „Korpusu Wschodniego” podkreślają, że jeżeli raz spróbuje się ASG, to później trudno przestać. Przyczyn jest kilka.

Przede wszystkim, ASG jest dużo tańszy niż jego najbliższy konkurent – paintball. Pistolety do popularnego paintballa to czysta abstrakcja, natomiast broń Air Soft Guns – nie tylko pistolety, ale również karabinki szturmowe, pistolety maszynowe czy snajperki – to repliki rzeczywistych broni, wykonywane najczęściej w skali 1 :1. Do tego są tańsze. To daje niepowtarzalny klimat zabawy i znacznie więcej satysfakcji z uczestnictwa w niej. Najłatwiej przekonać się o tym, zabłądziwszy w sobotni lub niedzielny poranek na terespolskie forty, gdzie spotkać można członków „Korpusu Wschodniego”. Na widok ich umundurowania, ekwipunku i uzbrojenia odnieść można wrażenie, że na wschodnich rubieżach Polski ćwiczenia rozpoczęli komandosi.

ASG dla jednych to pasja i sposób na życie sam w sobie, dla innych jedynie półśrodek do podnoszenia kwalifikacji w szerszej działalności paramilitarnej. Nie należy jednak zapominać, że to przede wszystkim łatwy, tani i emocjonujący sposób zabawy na świeżym powietrzu. Członkowie Korpusu Wschodniego chętni zobaczyliby w swoim gronie świeżych rekrutów, bo jak podkreśla Adam Panasiuk: – Im więcej osób, tym lepsza zabawa. Wszystkich zainteresowanych, nie tylko z Terespola, członkowie grupy zapraszają do odwiedzin profilu „Korpusu Wschodniego” na Facebooku.