Rodowód murali "Żołnierzy Wyklętych"

Pierwsze murale upamiętniające uczestników Antykomunistycznego Powstania – Żołnierzy Wyklętych odsłonięte zostały w 2012 roku w Białej Podlaskiej i Parczewie, rok później – mural w Piszczacu, w czerwcu 2014 r. zaś – w Białej k. Radzynia Podlaskiego i w Terespolu. Trwają przygotowania do rozpoczęcia prac nad kolejnym, który znajdzie się w Międzyrzecu Podlaskim.

Żołnierze Wyklęci
Walczyli do końca. Trzeba jednak pamiętać, że ich długoletnia walka nie byłaby możliwa bez pomocy społeczeństwa, które nazywało ich „naszymi chłopcami”, a funkcjonariuszy komunistycznego państwa – „resortem”. Wielu poległych lub zakatowanych nie ma nawet grobu. Ci, którzy ocaleli, nawet po opuszczeniu więzień byli przez wiele lat represjonowani. – Pamięć to nasz obowiązek – mówi Dariusz Stefaniuk, dyrektor Fundacji „Kocham Podlasie” – Tym bardziej, że komunistyczna
władza, robiła wszystko, by zdyskredytować Żołnierzy Wyklętych, nazywała ich bandytami. Do 1989 roku pamięć o nich przetrwała tylko u ich ocalałych kolegów, rodzin, mieszkańców miejscowości z których pochodzili. W powszechnej świadomości oni nie istnieli!

Dzieje jednego pomnika
Do dzisiaj w wielu miejscowościach znajdują się pomniki poświęcone „utrwalaczom władzy ludowej”. Niewiele jednak jest takich, jak ten na lewobrzeżnym Podlasiu; bo właśnie na naszym terenie, po obu stronach Bugu, nie tylko najdłużej trwało Powstanie Styczniowe, ale i zorganizowany opór – do 1952 roku – przeciw władzy przywiezionej z Moskwy. W Boćkach (powiat Bielsk Podlaski) jest pomnik z z dwiema tablicami. Wcześniejsza, wmurowana z okazji 15-rocznicy
powstania tzw. Milicji Obywatelskiej, nosi napis: „Ku czci poległych funkcjonariuszy MO w walce z bandami o utrwalenie władzy ludowej w latach 1944 – 1947. Społeczeństwo powiatu bielskiego. 7.11.1959 r.”. Obok niej znajduje się druga, wmurowana
3 maja 1990 r., o treści: „Pomnik ten pochodzi z okresu, w którym gwałt uchodził za męstwo, a cnota i patriotyzm były reliktem przeszłości. Walczącym o demokrację – Społeczeństwo gminy Boćki”.

Wielki, zbiorowy obowiązek
Tak określał Ojczyznę Cyprian Kamil Norwid. Naszym obowiązkiem jest pielęgnowanie pamięci o tych, dla których Bóg, honor i ojczyzna nie były pustymi słowami, lecz określeniem drogi życia. Dlatego tak wielu z nich nosiło ryngrafy na lewej kieszeni mundurów. Skoro wielu z nich nie ma nawet grobu – niech zagoszczą w naszej pamięci, modlitwie i muralach, przedstawiających wizerunki nielicznych z wielotysięcznej rzeszy podlaskich.