Tusk chce, by rządził nami Czapski

W środę, 6 sierpnia, delegacja liderów lubelskiej Platformy Obywatelskiej odwiedziła Tuska. Nieofi cjalnie wiadomo,
że PO może poprzeć włodarzy Zamościa i Puław. Do tej dwójki dołączy Andrzej Czapski, od 16 lat sprawujący władzę
w Białej Podlaskiej. 

Odstawiony Broniewicz?
Tuskowi nie przeszkadza fakt, że PO desygnowała już swojego kandydata na prezydenta Białej – miał nim być Bogusław Broniewicz. Lokalni działacze Platformy często krytykowali Czapskiego, głośno mówili, że miastem powinien rządzić kto inny. Okazuje się jednak, iż dla Tuska najważniejsze jest to, by do władzy nie doszło Prawo i Sprawiedliwość. A że Broniewicz nie ma w wyborach większych szans, premier chce popierać Czapskiego. Obecny prezydent Białej Podlaskiej wywodzi się zresztą z tego samego środowiska, co Tusk – działali razem w Kongresie Liberalno-Demokratycznym.

Pocałunek śmierci?
Czy jednak uśmiech Tuska pomoże Andrzejowi Czapskiemu? To bardzo wątpliwe. Na razie nie wiadomo jeszcze, jak zachowają się działacze lokalnej Platformy oraz czy Czapski przyjmie „podarunek” od premiera (podobno nie jest mu to na rękę). Wiadomo za to, że Polacy mają coraz bardziej dość Platformy i jej stylu rządzenia. To Tusk jest szefem rządu, odpowiadającym za aferę taśmową – nagrania platformerskich prominentów ponad wszelką wątpliwość udowodniły, że państwo rządzone rękoma posłów PO „istnieje tylko teoretycznie”. Przedmiotem ich troski nie jest byt Polaków, ale to, jak „dorżnąć watahy” i załatwić przeciwników politycznych. W kraju, w którym najniższa krajowa wynosi 1680 zł brutto, oni jadają kolacje w drogich i wystawnych restauracjach, a rachunki opiewające na kilka tysięcy złotych płacą z… państwowych pieniędzy. To wreszcie lubelski baron Platformy, Włodzimierz Karpiński, wypowiedział słynne słowa doskonale obrazujące stosunek PO do naszej części kraju: „Ch… tam z tą Polską wschodnią”… – No cóż, wypada mi tylko współczuć Andrzejowi Czapskiemu. Poparcie Tuska,
nawet jeśli go nie przyjmie, może być dla prezydenta przysłowiowym „pocałunkiem śmierci” – mówi Dariusz Stefaniuk, kandydat PiS na prezydenta Białej Podlaskiej.