Kodeń filmowym planem

Wybitnego reżysera, scenarzystę i producenta niedawno gościliśmy na Południowym Podlasiu. Na zaproszenie senatora Grzegorza Biereckiego filmowiec przyjechał – wraz z Arturo Marim, przyjacielem i osobistym fotografem św. Jana Pawła II – by opowiedzieć o serialu „Metr od świętości”. Dzieło przedstawiało historię przyjaźni Arturo Mariego z Papieżem Polakiem i było emitowane przez TVP w okresie poprzedzającym kanonizację naszego Ojca Świętego. Filmowiec nie ukrywa, że zaaranżowana przez senatora Biereckiego wizyta, m.in. w Kodniu, była dla niego bardzo inspirująca. Następny film Häusera opowiadał będzie bowiem historię znalezienia się w Kodniu cudownego wizerunku Madonny de Guadalupe – Matki Bożej Kodeńskiej.

Sensacyjne dzieje obrazu

– Sensacyjne dzieje obrazu, tak wspaniale opisane przez Zofię Kossak – Szczucką w powieści „Błogosławiona wina” aż proszą się o ekranizację, to historia niczym z Hollywood. Gotowy scenariusz filmowy – aż dziwię się, że nikt wcześniej nie zainteresował się tym tematem – powiedział nam Przemysław Häuser. Reżyser zapowiada, że jego nowe dzieło będzie miało formę dokumentu fabularyzowanego, poświęconego głównie Mikołajowi Sapiesze, jego czasom oraz sensacyjnej hipotezie mówiącej, że magnat wykradł cudowny obraz z kaplicy papieża Urbana VIII. Według innej wersji Sapieha po prostu kupił obraz w Hiszpanii bądź Rzymie. – Żadna z nich nie jest potwierdzona. Dotrzemy do Archiwów Watykańskich, by sprawdzić, czy pozostały w nich ślady ówczesnych wydarzeń. Warto zweryfikować te dwie, diametralnie różne, hipotezy – zapowiada Przemysław Häuser.

Zdjęcia w Kodniu

Filmowiec będzie pracował w Kodniu 14 i 15 sierpnia. Dlaczego akurat wtedy? – Chodzi o to, by wykonać tak zwane zdjęcia uciekające, które można zrealizować jedynie raz w roku, właśnie podczas kodeńskich uroczystości. One z pewnością znajdą się w filmie, bo w tych dniach to małe miasteczko nawiedza wielotysięczna rzesza pielgrzymów, nie tylko z Podlasia i nie tylko z Polski – mówi reżyser. Fabularyzowane sekwencje filmu kręcone będą jesienią w pokrzyżackim zamku w Gniewie nad Wisłą – niestety, zamek sapieżyński nie dotrwał do naszych czasów. Jeszcze nie wiadomo, kto wystąpi w głównych rolach.

Film ważny dla chrześcijan

– To dla mnie również, aż do września, będzie niespodzianką. Mogę powiedzieć tylko tyle, że za stosunkowo niewielkie pieniądze chcemy zrobić ważny dla wszystkich chrześcijan fi lm. A udział w nim nawet gwiazd światowego formatu, jak przy wcześniejszych moich produkcjach, za przysłowiowe „Bóg zapłać” – wcale nie jest wykluczony. Zamierzamy skończyć film w połowie przyszłego roku – puentuje Przemysław Häuser.