Cudze chwalicie, swego nie znacie

Okolice Janowa Podlaskiego i sama obecna gminna wieś, a niegdysiejsze miasto, to unikatowy, nieskażony nadbużański krajobraz, bogata fauna i flora, fascynująca historia, zabytkowa architektura, znaczący dorobek kulturowy wsi oraz sławna stadnina koni arabskich. Grupa mieszkańców postanowiła spuściznę tę pielęgnować i propagować, zawiązując Stowarzyszenie Turystyczno-Kulturalne w Janowie Podlaskim. Młodzi ludzie chcieli działać, nie dla zysków materialnych, ale w imię bezcennych wartości o duchowym wymiarze, aby janowianie mogli poczuć się dumni ze swojego miejsca zamieszkania, a odwiedzający tę ziemię turyści opuszczali ją z zamiarem rychłego powrotu. – Zainspirowała mnie działalność pani Ewy Smug ze Stowarzyszenia „Ziarno”, poznałam jej społeczną działalności na terenach wiejskich i postanowiłam skorzystać z gotowych wzorców – mówi Marzena Grabowska-Nowicka, prezes stowarzyszenia. – Szybko okazało się, że nie jestem osamotniona i wiele osób myśli podobnie, więc w 2007 roku zawiązaliśmy nasze stowarzyszenie – dodaje.

Ocalić od zapomnienia

Janów Podlaski to osobliwe miejsce na mapie Polski, znane na całym świecie dzięki „Dniom Konia Arabskiego”. To również dawna siedziba biskupów łuckich, którzy przez ponad 300 lat dbali o rozwój tej ziemi i pozostawili po sobie liczne wartościowe zabytki architektoniczne; to miejsce pobytu duchownych, literatów, artystów. To również półdziki nadbużański krajobraz . – Janów Podlaski ma tyle bogactw, historycznych, materialnych, przyrodniczych, folklorystycznych. Dlatego żal ściska, że tak mało znane są te walory. Próbujemy w miarę swoich możliwości ratować to, co najwartościowsze – mówi Marzena Grabowska-Nowicka. Dzięki wysiłkom stowarzyszenia udało się zapobiec sprzedaży zabytkowego kompleksu podominikańskiego, z nieczynnym kościołem. Są tam obecnie organizowane koncerty muzyki klasycznej, a tym samym obiekt służy całej społeczności.

Czym skorupka za młodu…

Ważnym zadaniem stowarzyszenia jest edukacja młodego pokolenia. – Dążymy do tego, żeby młodzi ludzie byli świadomi swojej tożsamości i nie wstydzili się, a byli dumni z miejsca, z którego pochodzą. Ponad siedmioletnim działaniem dajemy przykład, że można zrealizować wiele cennych inicjatyw: spotkania z ciekawymi ludźmi, wernisaże, wystawy, promocje książek, międzynarodowe koncerty, jarmarki, a także warsztaty edukacyjno – krajoznawcze, kolonie, wycieczki dla różnych grup wiekowych – mówi prezes stowarzyszenia.

Promocja regionu

Dwuczłonowa nazwa stowarzyszenia nie jest przypadkowa. Jego działacze chcą pracować na rzecz mieszkańców nadbużańskiego Podlasia, jak również poszerzać promocyjną ofertę turystyczną skierowana do osób odwiedzających region. Współpraca całego środowiska to szansa na pozyskanie dodatkowych funduszy, rozwój turystyki, gminy i jej mieszkańców. – Wzorem dla naszej działalności jest świętokrzyskie Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Gminy Bałtów, które zaczęło swoją działalność bazując na jednym śladzie dinozaura odciśniętym w kamieniu, a dziś daje zatrudnienie kilkudziesięciu osobom i promuje całe województwo – mówi Marzena Grabowska- Nowicka.