Neple. Niezwykłe miejsce na Podlasiu

Ten, kto chociaż raz odwiedził perłę nadbużańskiego krajobrazu „Szwajcarię nepelską”, zabytkowy park i szczątki pozostałości zespołu dworskiego należącego do stryja Juliana Ursyna Niemcewicza, adiutanta Tadeusza Kościuszki, na pewno będzie tu powracał. Lech Łukaszuk urodził się i wychował w Neplach, i ta miejscowość na zawsze pozostała w jego pamięci i w sercu. Bywa tu zresztą często podczas wędkarskich wypraw. – Dwa lata temu opublikowałem „Neple wczoraj i dziś”, ale pozostało mi tak wiele materiałów, że postanowiłem napisać kolejną książkę. W tym roku ukazał się album „Neple, Kuzawka, Starzynka wczoraj i dziś” – mówi autor.

Książka utrwala przeszłość tych trzech miejscowości, dokumentuje dzieje mieszkańców oraz prezentuje najciekawsze obiekty i wydarzenia. Poznamy historię i wyposażenie parafii unickiej, ale i zobaczymy pozostałości klatek, w których topione były niegdyś beczki z ogórkami. Ujrzymy ludzi łowiących ryby na swoim podwórku w trakcie wielkiej powodzi w 1979 roku. Dowiemy się o krwawych walkach z sowietami, toczonymi w 1920 roku w Kuzawce. Przeczytamy fragmenty artykułów z XIX-wiecznej prasy poświęconych miejscowości oraz wspomnień mieszkańców. Największy walor albumu to jednak bogactwo archiwalnych, unikatowych fotografii oraz dokumentów odszukanych w archiwach.

– Nawiązałem wiele kontaktów, pozyskałem nowe zdjęcia, dokumenty i informacje. Teraz myślę o napisaniu kolejnej książki – dodaje autor, który swoimi publikacjami ocala od zapomnienia wyludniające się nadbużańskie miejscowości, niszczejące zabytki, odchodzących ludzi. – Obecnie mieszkam w Białej Podlaskiej, ale ciągle powracam do Nepli, miejsca mojego dzieciństwa. Mam zresztą zamiar zamieszkać tam na stale – mówi Lech Łukaszuk. Wypada życzyć autorowi, aby jego bezinteresowna praca kronikarza znalazła wsparcie wójta czy starosty, by kolejnej publikacji nie musiał opatrywać przypiskiem: wydano nakładem własnym autora.