W odróżnieniu do ubiegłorocznej imprezy, podczas której bialczan bawił Jan Pietrzak z Kabaretem pod Egidą oraz kabaret KaŁaMasz, dopisała również pogoda. To był prawdziwy maraton śmiechu: blisko cztery godziny pysznej zabawy w towarzystwie tuzów polskiej rozrywki: Kabaretu Nowaki, Kabaretu Skeczów Męczących oraz Kabaretu Moralnego Niepokoju.

Znakomity kontakt artystów z publicznością oraz błyskotliwe, ad hoc tworzone żarty, sprawiały, że nawet znane ze szklanego ekranu skecze rozśmieszały widownię do rozpuku. Okazało się również, że stan bialskiego stadionu miejskiego, zwanego przez mieszkańców „ruiną”, jest dobrze znany poza Białą Podlaską oraz – jak celnie zauważyli goszczący w naszym amfiteatrze artyści – im to jest dobrze, ponieważ mają dach nad głową, ale współczują zasiadającej w nim publiczności w przypadku deszczowej aury. Punktem kulminacyjnym występu było ostatnie posiedzenie rządu: pożegnanie na lotnisku premiera Roberta Górskiego, wylatującego do Brukseli, przez jego oddanych ministrów.

Organizatorami tegorocznego „Kabaretonu” były – podobnie jak przed rokiem – Fundacja Grzegorza Biereckiego „Kocham Podlasie”, Kasa Stefczyka oraz Apella S.A. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął senator Grzegorz Bierecki, patronat medialny zaś – Katolickie Radio Podlasie oraz Tygodnik Podlaski.