Prezydent Białej Podlaskiej Andrzej Czapski z pompą otworzył Zakład Zagospodarowywania Odpadów. Były przemówienia i toasty. Sęk w tym, że zakład pracuje już od… ponad roku!

Co najlepiej „sprzedaje się” w trakcie kampanii wyborczej? Przecinanie wstęgi! Zdaje się, że wie o tym prezydent Andrzej Czapski. Uroczyste otwarcie Zakładu Zagospodarowywania Odpadów przeprowadzono z wielką pompą. Rej wodził oczywiście obecny prezydent Białej Podlaskiej. Mówił o tym, jak wielkie znaczenie ma inwestycja dla mieszkańców, przekonywał, że w ten sposób realizowana jest idea „miasta ekologicznego”, którym podobno jest Biała Podlaska.

I rzeczywiście – budowa sfinansowanego głównie ze środków zewnętrznych zakładu była potrzebna. Problem w tym, że zakończyła się ona… ponad rok temu. Dlaczego więc tak długo zwlekano z uroczystym otwarciem? Oficjalnie: zakład przechodził w tym czasie rozruch, a dopiero teraz pracuje na pełnych obrotach.

Każdy, kto choć trochę orientuje się w specyfice kampanii wyborczych prowadzonych przez urzędujących burmistrzów czy prezydentów wie jednak, że zakończenie dużej inwestycji jest świetną okazją, by ogrzać się w blasku sukcesu. Trudno jednak znaleźć w całej Polsce inny przykład, gdzie z uroczystym otwarciem działającego już zakładu czekano tak długo. No cóż, niech chociaż w tej dziedzinie Biała Podlaska będzie najlepsza…