Siedem minut od niespodzianki

Zawodniczkom AZS PSW Biała Podlaska zabrakło siedem minut do sprawienia dużej niespodzianki. W piątkowym, rozegranym awansem, meczu ekstraligi kobiet podejmowały one mistrzynie Polski; ekipę, która tej jesieni zremisowała tylko jeden mecz. w pozostałych spotkaniach zaś gromiły rywalki od 3:0 w górę. – Moje dziewczyny zasłużyły na pochwały, bo wykonały w tym meczu kawał dobrej roboty. Myślę, że to zaprocentuje w kolejnych spotkaniach z czołowymi zespołami ekstraligi, które nas teraz czekają – podsumował trener Jacek Syryjczyk.

Jeszcze więcej powodów do zadowolenia mają radzynianie. Orlęta nie tylko dobrze wypadły, ale i pokonały lubelski Motor 2:1. Gospodarze zdecydowanie dominowali i zwyciężyli jak najbardziej zasłużenie wygrali. Równie zasłużoną porażkę poniosło bialskie Podlasie, które podejmowało Avię Świdnik.

Bialczanie zagrali swój najgorszy mecz w tym sezonie na własnym boisku i tym samym przerwali passę pięciu nieprzegranych u siebie meczów trzecioligowych. Grom Kąkolewnica w swoim debiutanckim sezonie w IV lidze śrubuje rekord przegranych meczów pod rząd. Obecnie jest ich już dziewięć. Tym razem z Kąkolewnicy trzy punkty wywieźli Czarni Dęblin, a w meczu zaległym poprzedniej kolejki Grom uległ w Zamościu miejscowemu Hetmanowi