Prezydent Stefaniuk: Przepraszam za urzędników

Konferencję prasową, która odbyła się 11 marca w bialskim magistracie zdominowała sprawa tymczasowego pobytu Piotr Tutaka doradcy Dariusza Stefaniuka i audytora Macieja Matuszaka w mieszkaniach znajdujących się w gestii miejskiego Zakładu Gospodarki Lokalowej, oraz rzekomego wydatkowania na zakup mebli do jednego z nich kwoty 50 tys.

– Powinienem być bardziej ostrożny wobec informacji, które otrzymuję od swoich urzędników – stwierdził prezydent Dariusz Stefaniuk w odpowiedzi na pytanie w jaki sposób obaj doradcy znaleźli się w mieszkaniach..

– Zwróciłem się z pytaniem, czy istnieje możliwość tymczasowego pobytu obu panów w tych mieszkaniach i otrzymałem odpowiedź twierdzącą. W zaistniałej sytuacji zmiany w organach zarządzających ZGL wydają się nieuniknione – dodał prezydent miasta.

Nie podał żadnych nazwisk, o co dopominali się dziennikarze obecni na konferencji, ale w świetle wypowiedzi zawartych w artykule „Komu prezydent rozdaje mieszkania”, opublikowanego w „Słowie Podlasia”, nie było to – jak się wydaje – konieczne.

Burza w szklance wody

Około 50 tys. zł. kosztowało umeblowanie wszystkich trzech nierozdysponowanych jeszcze mieszkań znajdujących się przy ul. Moniuszki. Miasto nie dołożyło do tego nawet złotówki. Zakup oraz montaż mebli odbył się drogą kompensaty części zadłużenia jednej z bialskich firm, zatrudniającej ok. 100 pracowników, a dłużnej miastu ok. 0,5 mln zł. z tytułu niezapłaconych podatków od nieruchomości. Gdyby nie decyzja prezydenta firma splajtowałaby, a pracownicy wylądowaliby na bruku.

Obaj panowie opuścili już lokale przy ul. Moniuszki. Piotr Tutak wygrał konkurs na naczelnika wydziału, rozstrzygnięty 5 marca br.

– Od początku byliśmy po słowie z Panem Prezydentem, że po rozstrzygnięciu konkursu na stanowisko naczelnika gabinetu Prezydenta opuszczę mieszkanie, co też uczyniłem – komentuje Piotr Tutak. – Oczywiście teraz, widząc jaką rozpętano burzę medialną nie przyjąłbym tego lokum. Za lokal oczywiście płaciłem czynsz i opłaty za media.

Kto dostawał gminne mieszkania?

W wyniku powyższej sytuacji i wprowadzeniem w błąd przez urzędników, prezydent Stefaniuk przeprowadził kontrolę procedury przydziału mieszkań z zasobów gminnych. Jej efekty były porażające: nieprecyzyjna uchwała w tej kwestii, obowiązująca od 2001 roku, Komisja Mieszkaniowa, która nie działa, brak listy bialczan oczekujących na mieszkania, do sporządzenia której Komisja ta była zobligowana i przydziały lokali osobom, którym się one nie należały. 

– Ostatni skład Komisji (Roman Siekierka, Jadwiga Droździel i Mieczysław Ruta) prezydent Czapski powołał zarządzeniem z 7 czerwca 2011 roku, w którym określił, że Komisja „opiniuje przydział komunalnych lokali mieszkalnych”. Według dokumentacji ostatnie posiedzenie Komisji odbyło się 22 października 2012 roku! – mówi rzecznik prezydenta, Michał Trantau. – Przydziały mieszkań w zrewitalizowanej części centrum miasta odbywały się bez udziału Komisji Mieszkaniowej. Prezydent Czapski dokonując osobiście skierowań w ostatnich dniach swoich rządów naruszał ustanowione przez Radę Miasta i siebie samego przepisy – dodaje rzecznik, podając przykłady takich praktyk.

Tylko w ostatnim dniu swego urzędowania były prezydent przydzielił mieszkania byłemu funkcjonariuszowi służb mundurowych PRL, z dochodami ponad 2 tys. zł. miesięcznie oraz bezdzietnej pannie, która swój wniosek złożyła na tydzień przed otrzymaniem mieszkania (!), przy czym nie była ona nawet wówczas zameldowana w Białej Podlaskiej (mieszkanką miasta została w przeddzień otrzymania przydziału(!).

– Problem braku lokali dla potrzebujących rodzin powstał wskutek wieloletnich zaniedbań i nieczytelnych kryteriów, na jakich przydzielali je nasi poprzednicy, a nie z powodu tymczasowego pobytu doradców w lokalach ZGL – oświadczył Michał Trantau.

Porządek w 2 miesiące

Poszukiwacze taniej sensacji będą niepocieszeni, zadowoleni zaś ci z bialczan, którzy od wielu lat czekają na mieszkania komunalne. Miejscy włodarze zobowiązali się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy przygotować nową uchwałę, zawierającą jednoznaczne kryteria przydziału mieszkań z gminnej puli oraz powołanie Komisji Mieszkaniowej, która przygotuje listę osób, oczekujących na mieszkania, bowiem za rządów poprzedniej ekipy takowa lista nie istniała.

Miasto przygotowuje również program budowy mieszkań. – W obecnej kadencji chcemy wybudować blok socjalny liczący 27 mieszkań– podkreśla prezydent. – To wydatek rzędu ok. 4,5 mln zł., część kosztów może jednak pokryć Skarb Państwa, a z tej możliwości mój poprzednik nie skorzystał.