Kancelaria odzyska miliony dla Białej!

Poprzedni włodarze zadłużyli Białą Podlaską po uszy. W mieście brakuje pieniędzy dosłownie na wszystko. Nowy prezydent, Dariusz Stefaniuk, od początku kadencji rozpoczął poszukiwanie oszczędności i dodatkowych źródeł dochodu dla miasta. Jednym z pomysłów na potężny zastrzyk gotówki będzie próba odzyskania od Skarbu Państwa pieniędzy przeznaczonych przez gminę na wykonanie zdań zleconych z zakresu administracji rządowej.

Zadania zlecone to na przykład sprawy meldunkowe, praca związana z wydawaniem dowodów osobistych, prowadzenie urzędu stanu cywilnego, promocją zdrowia, profilaktyką uzależnień itd. Pieniądze na ich wykonanie dana gmina powinna otrzymać z budżetu państwa. Powinna, ale nie zawsze tak się dzieje.

Czasem na wykonanie danego zadania potrzeba po prostu więcej, niż wpływa do gminnej kasy z tytułu dotacji budżetowej. W Białej Podlaskiej ta różnica jest ogromna – w ciągu ostatnich 10 lat miasto mogło wydać na zadania zlecone o 9 milionów złotych więcej, niż otrzymało na nie z budżetu państwa! Gmina ma prawo żądać od Skarbu Państwa zwrotu tej kwoty wraz z odsetkami, liczonymi tak samo, jak od zaległości podatkowych. W sumie gra idzie więc o grubo ponad 10 milionów złotych, a więc kwotę wyższą, niż roczny budżet inwestycyjny miasta! Sprawę wykryła wynajęta przez miasto renomowana kancelaria Jedliński i Wspólnicy.

– Dziwię się, że poprzednie władze nie zauważyły tego problemu. My szukamy wszystkich możliwości, by poprawić stan miejskiego budżetu, stąd między innymi współpraca z najlepszymi fachowcami. Kancelaria z którą podpisaliśmy umowę dostrzegła to, czego inni prawnicy nie byli w stanie dostrzec – mówi prezydent miasta Dariusz Stefaniuk. Prawnicy z kancelarii Jedliński i Wspólnicy już przygotowują się do sądowej batalii o należne Białej Podlaskiej pieniądze.

Przed sądem trzeba będzie udowodnić, że dla pełnego wykonania zadań zleconych nie wystarczyły środki przekazane gminie w formie dotacji. Jeśli się to uda, Skarb Państwa zwróci kwotę „dopłacaną” przez gminę wraz z odsetkami.

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że szansa na odzyskanie pieniędzy jest spora. Posłużą one wszystkim mieszkańcom Białej Podlaskiej. Stan, w jakim nasi poprzednicy pozostawili miasto sprawia, że liczy się teraz dla nas dosłownie każdy grosz – podsumowuje prezydent Stefaniuk.