Uratują budżet kosztem dzieci?

Oświata była kluczowym punktem obrad ostatniej sesji Rady Gminy Jabłoń. Gmina, szukając oszczędności, chce zlikwidować trzy szkoły samorządowe: w Dawidach, Gęsi i Kolanie. Od 2016 roku miałyby one być prowadzone przez stowarzyszenia. Już na sesji 26 lutego Rada Gminy przyjęła stanowisko, pozwalające na przekazanie prowadzenia trzech szkół stowarzyszeniom. Ówczesna decyzja wywołała burzę wśród mieszkańców. Od tego czasu między radnymi a rodzicami trwa trudna debata, jakiej w gminie nie było od 25 lat. 

Mniej dzieci – mniej szkół

– W 1996 roku do szkół podstawowych na terenie gminy uczęszczało 734 uczniów, w tym roku – 440. Z przygotowanej przeze mnie analizy demografi cznej wynika, że za kolejne 19 lat, jeżeli tendencje nie ulegną zmianie, uczniów będzie już tylko 224. Gminy nie stać, aby utrzymać szkoły w obecnej formie – twierdzi wójt gminy Dariusz Łobejko.

Procedura przekazania szkół stowarzyszeniom jest długa. Aby ją w ogóle rozpocząć potrzebne są opinie m. in. związków zawodowych, rady pedagogicznej, rady rodziców. Na ostatniej sesji zostały odczytane trzy opinie: Związku Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych w Lublinie oraz Rady OPZZ Województwa Lubelskiego. Wszystkie te instytucje wyraziły negatywne stanowisko odnośnie przekazania stowarzyszeniom szkół: w Dawidach, Gęsi i Kolanie.

„Przekazywanie do prowadzenia szkół publicznych stowarzyszeniom uważamy za ostateczność i wyjątek od ustawowego obowiązku prowadzenia szkół przez jednostki samorządu terytorialnego” – czytamy w jednej z opinii.

Ratować budżet kosztem dzieci?

– W żadnej z opinii nie ma mowy o dobru dzieci, a przecież one są najważniejsze – mówiła radna Lidia Byczkowska. W Dawidach zawiązało się już stowarzyszenie „Szkoła marzeń”, które stworzyły osoby od lat związane z Publiczną Szkołą Podstawową. Wyraziły one chęć prowadzenia szkoły od 15 lutego 2016 roku.

Szkołę Podstawową im. Amelii Łubieńskiej w Kolanie ma poprowadzić Stowarzyszenie „Nadzieja”. Jednak nauczyciele i rodzice nie kryją obaw o funkcjonowanie szkoły w tej formie. Dwa lata temu Gmina Jabłoń przekazała stowarzyszeniu „Szkoła i Wieś” Szkołę Podstawową w Paszenkach. Dyrektor Agata Waszczuk mówiła podczas sesji: „Czujemy się pokrzywdzeni pracując na zasadach Kodeksu Pracy, a nie Karty Nauczyciela”. W sesji rady gminy uczestniczyła również dyrektor Beata Oleszczuk ze Społeczno-Oświatowego Stowarzyszenia Pomocy Pokrzywdzonym i Niepełnosprawnym „Edukator” w Łomży, które miałoby poprowadzić Szkołę Podstawową w Gęsi. Jej argumenty nie przekonały jednak rodziców.

– Budżet się nie domyka, więc trzeba dzieciom zabrać, bo ich jest najwięcej. Dziewięć milionów długu, a wy myślicie tylko o dniu dzisiejszym. Tyle negatywnych opinii: Związku Nauczycielstwa i innych, a nasi radni i tak wiedzą lepiej. Dla 10 tysięcy złotych oszczędności chcecie wszystko zburzyć i skłócić ludzi – zwracał się do radnych Andrzej Waszczuk z Gęsi. W tym roku do szkoły w Kolanie uczęszczało 68 uczniów, w Gęsi – 69, najmniej zaś, bo jedynie 40, do szkoły w Dawidach.

Wójt Dariusz Łobejko twierdzi, że powyższe opinie nic nie wnoszą do procedury przekazania szkół stowarzyszeniom. Decyzja lubelskiego kuratora oświaty nie jest jeszcze znana. Jeżeli wyda on pozytywną opinię, to z dniem 15 lutego 2016 roku szkoły w Dawidach, Gęsi i Kolanie zostaną przekazane stowarzyszeniom.