Wakacje z rozsądkiem

W tym „gorącym” nie tylko z powodu temperatur okresie rodzice powinni szczególną i subtelną kontrolą objąć dorastające dzieci. 

– Największym zagrożeniem dla młodzieży ludzi są narkotyki i dopalacze. Niestety, nabyć je można bez większego problemu – ostrzega Jarosław Janicki, rzecznik bialskiej policji. 

Młodzież, która po zażyciu substancji odurzających znalazła się w szpitalu nie chce współpracować z policją, nie ujawnia ani co zażyła, ani od kogo kupiła szkodliwy specyfi k. A bardzo często nawet jednorazowe zażycie dopalaczy o kosmicznie i odlotowo brzmiących nazwach kończy się ciężkim zatruciem, a niekiedy nawet śmiercią młodej osoby. 

– Odnotowujemy również dużo wypadków w rolnictwie. Młodzież podczas wakacji pomaga rodzicom czy krewnym przy pracach polowych. Często uzyskuje zgodę i podejmuje się obsługi maszyn bez przeszkolenia. A wówczas łatwo o wypadek. Pamiętam wypadek sprzed kilku lat, kiedy to młody chłopak zginął wciągnięty przez mechanizm prasy do słomy, bo chciał oczyścić urządzenie, które pracowało – przestrzega podkomisarz Janicki. 

Tragiczna mieszanka: alkohol i kierownica… 

– Zbyt wielu młodych ludzi ginie na naszych drogach. Najczęściej powtarza się taki dramatyczny scenariusz: spotkanie młodzieży, picie alkoholu do późna w nocy, a potem powrót przeładowanym autem, kierowca, często bez uprawnień, który podświadomie popisuje się przed koleżankami i kolegami, utrata panowania nad pojazdem, katastrofa. Problem dotyczy głównie młodych mężczyzn – stwierdza podkomisarz Janicki. Ale podczas upałów szczególną ostrożność muszą zachować wszyscy kierowcy. Gdy jest gorąco i duszo zmęczenie pojawia się znacznie szybciej niż zwykle, spada koncentracja za kółkiem. Krótki odpoczynek, kilkuminutowy „popas” regeneruje siły. Należy również pamiętać o tym, że miejsca wypoczynku odwiedzają nie tylko wczasowicze, ale również złodzieje, dlatego też należy odpowiednio zabezpieczyć swoje mienie. 

… i druga: alkohol oraz woda 

Drugim największym zagrożeniem podczas letnich miesięcy są utonięcia. Każdego roku tylko w powiecie bialskim odnotowuje się od kilku do dziesięciu tego typu wypadków. Mimo komunikatów policji i innych służb ciągle powtarzają się te same grzechy: kąpiel po spożyciu alkoholu, wchodzenie do wody w miejscach niestrzeżonych, a nawet wręcz opatrzonych zakazem kąpieli. Najbardziej niebezpieczne są żwirownie, glinianki oraz rzeki. 

– W naszym regionie jest mało kąpielisk z prawdziwego zdarzenia. Jednak warto z nich korzystać, od pięciu nie odnotowaliśmy utonięcia na strzeżonym akwenie. Relaksu musimy szukać w bezpiecznych miejscach – przekonuje Jarosław Janicki.

Od 1 lipca parczewscy policjanci wspierani przez kolegów z Oddziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie na stałe goszczą nad jeziorami w miejscowości Białka i Zagłębocze. 10 funkcjonariuszy dba o bezpieczeństwo kąpiących się i uprawiających sporty wodne, jak również ludzi wypoczywających nad brzegami jezior i na pobliskich terenach. W akcję „Bezpiecznych wakacji” włączyła się również Straż Graniczna. Będzie organizować patrole w miejscach usytuowania obozów turystycznych oraz monitorować regiony tzw. dzikich kąpielisk.